Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny od czwartku mogą cieszyć się z mistrzostwa Hiszpanii. Po zwycięstwie 2:0 z Espanyolem FC Barcelona oficjalnie zdobyła kolejny w tym sezonie tytuł. Wcześniej wywalczyła również Superpuchar Hiszpanii i Puchar Króla. Wielkie świętowanie rozpoczęło się jednak dzień później. W Barcelonie właśnie trwa mistrzowska fiesta.
REKLAMA
Zobacz wideo Najstraszniejsza dzielnica. Szyldy po arabsku i apel: Więcej Yamalów, mniej eksmisji
Szczęsny skradł show podczas mistrzowskiej parady Barcelony. Musiał to zrobić
O godz. 18:00 piłkarze wyruszyli specjalnym odkrytym autokarem spod stadionu Spotify Camp Nou, by przejechać się ulicami miasta. Po drodze oczywiście mają okazję zaprezentować wywalczone trofea oraz pozdrowić kibiców licznie zgromadzonych wzdłuż całej trasy. Impreza ma zakończyć się ok. godz. 21:30 przed Łukiem Triumfalnym. W jej trakcie już mocno wyróżnił się Wojciech Szczęsny.
Nasz bramkarz pojawił się w autokarze w ciemnych okularach oraz beżowym kapeluszu. Nie zapomniał też o polskim elemencie. W pewnym momencie owinął się w biało-czerwoną flagę. Największe emocje wzbudziło jednak co innego. Chodzi o napis, jaki widnieje na jego kapeluszu.
Pojawiło się tam jedno słowo: "Fumador", czyli z hiszpańskiego "palacz". W ten sposób Szczęsny nawiązał do swojego nałogu, który w Hiszpanii od czasu jego transferu wzbudzał mnóstwo kontrowersji. Zgromadzeni fani zaczęli choćby skandować: "Fumador", a Szczęsny w pewnym momencie "puścił sobie dymka". A wszystko tuż za plecami trenera Hansiego Flicka.
Tak wyglądał Lewandowski podczas fety. "Absolutnie wiosenny look"
Podczas fety obecny był także Robert Lewandowski. On również pokazał się fanom w okularach przeciwsłonecznych oraz koszulce bez rękawków. Na szyi miał za to ogromny szalik FC Barcelony. - Absolutnie wiosenny look Lewandowskiego - skomentowała jego stylizację hiszpańska "Marca".
FC Barcelonie do końca sezonu pozostaną jeszcze dwa spotkania. 18 maja zmierzy się ona z Villarrealem (godz. 19:00). Po raz ostatni zaprezentuje się natomiast 25 maja w starciu z Athletikiem Bilbao na San Mames (godz. 18:00).