"Wszyscy ogłaszają: Wojciech Szczęsny wygrał rywalizację o pozycję numer 1 w bramce FC Barcelony. Obawiam się jednak, iż to wniosek zbyt daleko posunięty. Może się okazać, iż tu wcale nie chodziło o rywalizację i nie o umiejętności" - pisał Michał Kiedrowski ze Sport.pl. W ostatnich tygodniach debata pomiędzy zwolennikami Polaka, a tymi, którzy chcieliby widzieć między słupkami Inakiego Penę trwała w najlepsze.
REKLAMA
Zobacz wideo TYLKO U NAS. Probierz powoła Stolarczyka do kadry? Żelazny: Przypomina mi Fabiańskiego
Co za wieści o Szczęsnym. Nie do wiary
Trwała, bowiem w sobotę - dzień przed meczem Barcelony z Deportivo Alaves - uciął ją trener Hansi Flick. Na konferencji prasowej zdradził dziennikarzom, iż w tej chwili numerem jeden jest Szczęsny i to właśnie jego można spodziewać się w spotkaniu, które zaplanowano na 2 lutego na 14:00.
W morzu informacji dotyczących polskiego bramkarza pojawiły się też takie, które... mogą szokować. "W szatni jego obecność została dobrze przyjęta, zwłaszcza przez młodszych graczy, którzy znaleźli w nim punkt odniesienia w drużynie. Zarząd Barcy był bardzo zadowolony z jego występów i dlatego zdecydował się zaoferować mu przedłużenie kontraktu na kolejny sezon. Początkowo Szczęsny podpisał kontrakt, który wiązał go z klubem tylko do lata 2025 roku, ale w ostatnich dniach Barca zdecydowała się przedłużyć jego umowę do 2026 roku" - pisze kataloński portal elnacional.cat.
Szczęsny i Lewandowski przyłapani. Oto co robili w trakcie meczu
I o ile takie rozwiązanie nie byłoby dla wielu zaskakujące - wszakże nie wiadomo, w jakiej formie do zdrowia wróci Marc-Andre ter Stegen, o tyle dalsza część wieści przekazanych przez wspomniane źródło może szokować.
Czytaj także:
Dramat Matty'ego Casha. Trener przekazał wieści. Niestety
Według El Nacional Polak miałby być otwarty na pozostanie w klubie ze stolicy Katalonii, ale w swoich barwach widziałaby go... nie tylko Barcelona.
"Chociaż jego priorytetem wciąż jest pozostanie w Barçy, kilka drużyn wykazało zainteresowanie podpisaniem z nim kontraktu jako bramkarzem pierwszego wyboru. Jednym z klubów, które pytały o jego sytuację, jest Inter Mediolan, który szuka gwarantowanego zastępstwa dla Yanna Sommera" - czytamy. Źródło wspomina, iż o Szczęsnego pytać miały także kluby Serie A i Premier League.
Czas pokaże, jaką decyzje podejmie bramkarz, który jeszcze na początku trwającego sezonu był na sportowej emeryturze.