Szczęsny i Lewandowski pobili rekord Guinnessa! Co za osiągnięcie

1 dzień temu
Zdjęcie: screen Movistar


FC Barcelona cierpiała w meczu z Benfiką Lizbona, większość czasu grała w osłabieniu, ale zdołała zachować czyste konto i wyjechała ze stolicy Portugalii. Nie udałoby się wygrać 1:0 bez Wojciecha Szczęsnego i jego popisowej gry w bramce. Takiego występu golkipera Barcelony nie widziano od lat. Hiszpańskie media zauważyły też, iż dzięki Polakowi "Blaugrana" ustanowiła nowy rekord Guinnessa. To kolejny powód do dumy dla drużyny Hansiego Flicka.
Barcelona grała ponad godzinę w osłabieniu po czerwonej kartce dla Pau Cubarsiego. Niedługo potem żółte kartki zobaczyli kolejni stoperzy, Inigo Martinez i Ronald Araujo. Mimo tego, iż Barcelona musiała grać ostrożnie w defensywie, to wytrzymała, a Wojciech Szczęsny był nie do pokonania w bramce. Zanotował osiem interwencji i był jednym z bohaterów całego tygodnia w Lidze Mistrzów.


REKLAMA


Zobacz wideo Wojciech Szczęsny powinien zostać w Barcelonie? Kosecki: Będziemy mu bić brawo!


Wyczyn Barcelony i Szczęsnego nowym rekordem Guinnessa
Pau Cubarsi zobaczył czerwoną kartkę w 21. minucie po wślizgu w nogi Wangelisa Pawlidisa. Barcelona utrzymała czyste konto, grając w osłabieniu aż 69 minut. Jak zauważył hiszpański statystyk posługujący się pseudonimem Mister Chip, to nowy rekord Ligi Mistrzów. Poprzedni należał do Juventusu. "Stara Dama" grała w 2018 r. z Valencią przez 62 minuty w osłabieniu po czerwonej kartce dla Cristiano Ronaldo. Wygrała 2:0. W tamtym spotkaniu także wystąpił Wojciech Szczęsny, który w końcówce obronił rzut karny.


Dziennik "El Pais" był pod wrażeniem dojrzałej gry Barcelony w Lizbonie i popisów Szczęsnego na linii bramkowej. "W zeszłym roku Xavi powiedział, iż nie da się wygrać meczu Ligi Mistrzów z 10 zawodnikami, a w tym roku pokonali Benfikę w Lizbonie po tym, jak Cubarsí został wyrzucony z boiska. Nie byłoby to możliwe bez Pedriego, oficjalnego MVP meczu, bez poświęcenia Raphinhii, ale tym bardziej bez Szczęsnego. Dawał spokój w kluczowych momentach" - czytamy.
Zobacz też: Tak wygląda ranking UEFA po meczach Legii i Jagiellonii! Mamy awans!
Jednocześnie gazeta zauważyła, iż wyczyn Barcelony ze środy będzie wpisany do księgi rekordów Guinnessa, wymazując dokonanie Juventusu sprzed prawie siedmiu lat. "To niespodziewane osiągnięcie" - stwierdzono.


"El Pais" zwraca też uwagę, iż zespól mocno się zmienił w przeciągu ostatniego roku i duża w tym zasługa Hansiego Flicka, jego wyborów personalnych i zarządzania zespołem. najważniejsze dla poprawy gry "Blaugrany" było pozwolenie Szczęsnemu złapać rytm meczowy. Gdy wszedł na adekwatne obroty, stał się bardzo pewnym punktem zespołu.
"Flick odnosi sukcesy, a Barcelona odnosi zwycięstwa. Wybrał Szczęsnego, chociaż dla grupy i prasy najłatwiejszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie Inakiego Peni w bramce" - dodano.
Barcelona ma też inny powód do zadowolenia, bo jest jedyną drużyną spośród najlepszych pięciu lig w Europie, która nie przegrała żadnego meczu we wszystkich rozgrywkach w 2025 r. Do środowego wieczoru dzieliła to miano z Paris Saint-Germain, ale paryżanie przegrali z Liverpoolem 0:1. PSG naciskało tak jak Benfica, ale Alisson grał jak w transie, jak Szczęsny.
FC Barcelona ma skromną, jednobramkową zaliczkę. We wtorek zagra z Benfiką rewanż u siebie.
Idź do oryginalnego materiału