Szczere wyznanie Błaszczykowskiego. "Muszę z tym żyć"

3 godzin temu
Jakub Błaszczykowski to jeden z najlepszych piłkarzy reprezentacji Polski w XXI wieku. Wielu kibiców i ekspertów z rozrzewnieniem wspomina jego występy w narodowych barwach. Jeden z nich miał opłakane skutki dla Biało-Czerwonych, bo niewykorzystany rzut karny w ćwierćfinale Euro 2016 przeciwko Portugalii poskutkował brakiem awansu do strefy medalowej. Jak po czasie Błaszczykowski wspomina tę sytuację?
20 lipca 2023 r. Jakub Błaszczykowski oficjalnie zakończył karierę. Błaszczykowski jest bardzo dobrze wspominany przez kibiców za występy w reprezentacji Polski, w której zagrał 109 meczów. Kibice Biało-Czerwonych najlepiej pamiętają Błaszczykowskiego za mecze z mistrzostw Europy w 2016 r., gdzie ówczesny gracz Fiorentiny zdobywał bramki przeciwko Ukrainie (1:0) oraz Szwajcarii (1:1, 6:5 po rzutach karnych). Błaszczykowski dał się też zapamiętać po tym, jak Rui Patricio obronił jego strzał w serii rzutów karnych w ćwierćfinale Polska - Portugalia.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Błaszczykowski wzruszył młodego kibica. Przepiękne sceny. Mistrz


Czytaj także:


Ale numer! Tylko spójrz, kto był na meczu Kiwiora i Bednarka


Błaszczykowski wraca do meczu z Portugalią z Euro 2016. "To moja historia"
Błaszczykowski był gościem podcastu "Cały ten Majdan" w "Przeglądzie Sportowym Onet" u Radosława Majdana. Czy niewykorzystany rzut karny w meczu z Portugalią był jednym z najbardziej traumatycznych momentów w reprezentacyjnej karierze Błaszczykowskiego?
- Tak. To jest taka część mojej historii, która nie należy do szczęśliwych. Przez pryzmat tych lat, które upłynęły, wiem, iż muszę z tym żyć. Nie mam zamiaru od tego uciekać czy się chować. Ja już tego nie zmienię, czas nigdy nie będzie zawracał. Musimy żyć z tym, co mamy. Oczywiście, iż chciałbym, byśmy rozmawiali tu o innych rzeczach, ale to nie jest koncert życzeń. To jest moja historia i nie zawsze jest tak, iż będzie tylko dobrze - powiedział.


Czytaj także:


Media: Przyszłość Iordanescu wisi na włosku! "Nakręcił na siebie bat"


Jak wtedy Błaszczykowski radził sobie z tą sytuacją? - Zawsze potrzebuję dwa-trzy dni na to, żeby sobie to poukładać w głowie i przetrawić. Wtedy zaczynam się otwierać na to i zaczynam mieć takie poczucie, iż mogę już o tym rozmawiać - dodał były reprezentant Polski.
Jak po czasie o tej sytuacji mówił Adam Nawałka, selekcjoner Polaków w latach 2013-2018? - Powiem tak, iż było pewne rozczarowanie. Oczywiście rozczarowanie nie takie, iż były jakieś pretensje do Kuby, który nie strzelił tego karnego. Absolutnie nie. Kuba zagrał fantastyczne mistrzostwa, był jednym z najlepszych naszych zawodników. A to, iż nie strzelił karnego, to po prostu jest sport. Każdy to doskonale rozumiał i Kuba miał od nas wszystkich pełne wsparcie - opowiadał Nawałka w rozmowie z TVP Sport.


Zobacz też: Reprezentant Polski przepadł po transferze do innej ligi. "Prawda jest taka"
Tak Nawałka walczył o Błaszczykowskiego przed Euro 2016. "Nie ukrywam"
Okazuje się, iż Nawałka bardzo walczył o Błaszczykowskiego przed Euro 2016, by był w jak najlepszej formie. Wtedy skrzydłowy był wypożyczony z Borussii Dortmund do Fiorentiny, gdzie trenerem był Paulo Sousa.
- Sousa nie stawiał na Kubę, rzeczywiście wiosna była dla niego bardzo trudna. Bardzo mocno wierzyłem, iż Kuba może być zawodnikiem, który dużo da reprezentacji. Nie ukrywam, iż wiele razy jeździłem do Włoch, rozmawiałem z Paulo Sousą, żeby wyjaśnić sytuację. Było też wsparcie ze strony mojego sztabu, trener przygotowania fizycznego Remigiusz Rzepka był w stałym kontakcie z Kubą, również jeździł do Włoch. Wszystko po to, żeby był optymalnie przygotowany - tłumaczył Nawałka.
Idź do oryginalnego materiału