Niesamowity mecz w Krakowie! Cracovia przegrywała z GKS Katowice już 1:3, by w doliczonym czasie za sprawą Benjamina Kallmana doprowadzić do wyrównania. Zespół Dawida Kroczka jednak i tak nie zdobył choćby punktu, gdyż w ostatniej akcji spotkania bramkę na 4:3 dla GKS strzelił Sebastian Milewski. W ten sposób "Pasy" nie wykorzystały szansy na awans na pozycję lidera Ekstraklasy.