Iga Świątek po nieudanym turnieju w Miami, gdzie sensacyjnie przegrała 2:6, 5:7 w ćwierćfinale z 19-letnią Filipinką Alexandrą Ealą (75. WTA) skupiła się na treningach. We wtorek poinformowała, iż nie wystąpi w reprezentacji Polski w turnieju eliminacyjnym Billie Jean King Cup, który odbędzie się w Radomiu. - Teraz przyszedł czas na więcej balansu, skupienie się na sobie i swoich treningach - tłumaczyła Świątek w mediach społecznościowych. Większość ekspertów krytykowała taką jej decyzję.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"
Maciej Synówka zabrał głos ws. absencji Igi Świątek w Radomiu
Teraz na temat absencji Igi Świątek w Radomiu zabrał głos Maciej Synówka, były tenisista, a w tej chwili trener i ekspert Eurosportu. Został zapytany o to, czy jest rozczarowany decyzją Światek.
- Jako kibic absolutnie tak, bo sam chciałem jechać do Radomia i zobaczyć jedną z najlepszych zawodniczek w historii tenisa. To byłoby ogromne wydarzenie i uczta dla oka. Jako trener i ktoś, kto wie, jak wygląda przebieg kariery zawodniczki, iż w wieku 13-15 lat, kiedy nie liczysz się w światowym tenisie, potrzebujesz ogromne wsparcie finansowe i wiarę od instytucji, które mogą to zrobić, to decyzję rozumiem. o ile byłoby wtedy takie wsparcie, to decyzja Igi, by nie grać w turnieju, w którym może reprezentować swój kraj, byłaby rozczarowująca. Iga w tamtych czasach nie otrzymała wsparcia, które powinna, w związku z czym nie czuje zobowiązania, by oddawać na tym etapie kariery - powiedział Maciej Synówka w rozmowie z TVP Sport.
Według niego w przyszłości Świątek będzie podejmować inne decyzje. Synówka zasugerował, iż sprawa ma drugie dno. Jak przekonuje, Polka zamiast gry w Radomiu wybrała turniej w Stuttgarcie ze względu na sponsora turnieju w Niemczech.
- o ile chcemy oglądać Igę, by ponownie dominowała, tak jak w poprzednich latach, to ona potrzebuje zrezygnować z pewnych rzeczy. Mówimy, iż mogłaby rywalizować w Radomiu kosztem Stuttgartu. Ale turniej w Stuttgarcie jest organizowany przez firmę samochodową [Porsche - red.], która jest jej sponsorem. Są pewne połączenia. Myślę, iż w przyszłości Iga będzie podejmowała inne decyzje, a ja liczę, iż będzie stałym punktem naszej reprezentacji i będziemy mogli liczyć na sukcesy, jako drużyna - dodał Synówka.
Zobacz: W Rosji aż huczy po porażce Kasatkiny. Tak ją podsumowali
Najbliższy start Igi Świątek to właśnie turniej WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie (14-21 kwietnia). Według Synówki występ Polki da bardzo istotną odpowiedź.
- W Stuttgarcie będziemy mieć bardzo istotną odpowiedź, jak Iga głęboki ma kryzys. jeżeli wejdzie w sezon ziemny, który był dla niej zawsze najlepszy, z pewnością siebie, wygra jeden czy dwa turnieje, lub osiągnie dobre wyniki, to znowu pokaże, iż w okresie największego kryzysie potrafi funkcjonować. Z drugiej strony jeżeli poniesie porażki, to ten moment sezonu może ją załamać - przyznał Synówka.
Świątek w Stuttgarcie wygrywała w latach 2022 i 2023.