Świątek zmieniła zdanie w ostatniej chwili. Co się tam stało? "Sprawy prywatne"

olimpiada.interia.pl 3 godzin temu

Iga Świątek miała klarowny plan na poniedziałek. Tego dnia chciała rozegrać finał Porsche Tennis Grand Prix w Stuttgarcie. Tymczasem z turniejem pożegnała się już w sobotę na etapie ćwierćfinału. Po przegranym spotkaniu z Jeleną Ostapenko zapowiedziała przed kamerą Canal+ Sport, iż wraca do Polski, by załatwić sprawy prywatne. Do Madrytu, na imprezę rangi WTA 1000, miała się wybrać we wtorek. Plany uległy jednak korekcie - w stolicy Hiszpanii trenowała już w niedzielę.


Idź do oryginalnego materiału