W 2022 roku Amerykanka miała raptem 19 lat, gdy osiągnęła pierwszy seniorski finał wielkoszlemowych zawodów. Korty w Paryżu bardzo jej sprzyjały, zresztą cztery lata wcześniej wygrała na nich Rolanda Garrosa, ale wśród juniorek. Na triumf w dorosłym turnieju w okresie 2022 nie miała jednak żadnych szans, gdyż wpadła wtedy pod rozpędzoną tenisową lokomotywę z Polski - Igę Świątek. Ta grała wówczas najlepszy tenis w karierze, demolowała rywalki w kolejnych meczach, zaś w Paryżu do finału straciła zaledwie jednego seta. Po spotkaniu z Gauff ta statystyka nie uległa zmianie, gdyż Świątek wygrała aż 6:1, 6:3, nie pozostawiając rywalce żadnych złudzeń.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki o kryzysie psychicznym Igi Świątek: Ta sytuacja weszła jej mocno do głowy
Gauff wspomniała finał z 2022 roku. "Byłam bardzo rozczarowana"
Podczas konferencji prasowej przed tegorocznym Rolandem Garrosem Gauff została zapytana o tamten mecz, który do tej pory był jej jedynym finałem w Paryżu wśród seniorek.
-To było dla mnie trudne uczucie, myślałam, iż w tamtym finale wypadłam znacznie poniżej oczekiwań, niekoniecznie pod względem gry, ale mentalnie. Byłam bardzo rozczarowana tym, jak podeszłam do tamtego meczu, myślałam, iż nigdy nie będę w stanie przezwyciężyć tego uczucia, więc zamieniłem je w motywację - powiedziała Gauff, cytowana przez portal Punto de Break.
Od momentu tamtej porażki w tej chwili 21-letnia zawodniczka przeszła długą drogę. W kolejnym sezonie została mistrzynią US Open. Mało tego, chociaż Iga Świątek niegdyś w tourze była prawdziwą zmorą Gauff i pokonała ją aż 11 razy, to w ostatnich trzech meczach Amerykanka odnosiła sukces.
- Zawsze miałam przeczucie, iż znowu będę w finale, więc nie zamierzałam się tam zatrzymać. Następnym razem wyjdę na kort z wysoko uniesioną głową. W ten sposób mogłam stawić czoła finałowi US Open 2023 z innym nastawieniem, więc potrzebowałam porażki w Paryżu, aby dotrzeć do tego punktu - stwierdziła Gauff.
Gauff wskazała faworytki do zwycięstwa w tym roku. "To sprawia, iż kobiecy tenis jest ekscytujący"
Tenisistka z USA z roku na rok podnosi swój poziom. Chociaż w obecnym sezonie nie wygrała żadnego turnieju WTA, to na kortach ziemnych dotarła do finałów w Madrycie i Rzymie. Wyniki na tamtych turniejach sprawiają, iż aktualna druga rakieta WTA jest jedną z głównych faworytek do wygrania Rolanda Garrosa.
Jak sama zainteresowana zapatruje się na tę kwestię? - Wszystkie dziewczyny grają doskonałego tenisa, myślę, iż kwestia zwyciężczyni jest dość otwarta, chociaż mam nadzieję, iż będę wysoko. W Paryżu zagrają Jasmine Paolini, Aryna Sabalenka, Iga Świątek, Qinwen Zheng czy Mirra Andriejewa, wymieniam te, które prawdopodobnie mają największe szanse na tytuł, chociaż mogłabym wymienić jeszcze kilka innych nazwisk.
Gauff zwróciła tym samym uwagę na to, iż największą siłą kobiecego tenisa jest jego nieprzewidywalność. W tym celu przywołała niespodziewaną wygraną Emmy Raducanu podczas US Open w 2021 roku. Kanadyjka o rumuńskich korzeniach odniosła wtedy sukces, chociaż zawody zaczynała od etapu eliminacji.
- Kto wie, co może się wydarzyć? Wszyscy pamiętamy triumf Emmy na US Open, więc każdy może wygrać turniej. To sprawia, iż kobiecy tenis jest tak ekscytujący, dlatego ludzie powinni go oglądać. w tej chwili wśród kobiet wiele kandydatek ma szansę na wygraną, co sprawia, iż każdy mecz jest równie ekscytujący - podsumowała Gauff.
Tegoroczna edycja French Open rozpocznie się w niedzielę 25 maja i potrwa do 8 czerwca. U kobiet tytułu bronić będzie Iga Świątek, która w poprzednim sezonie w finale pokonała 6:2, 6:1 Jasmine Paolini.