Świątek wypaliła na wizji. Natychmiastowa reakcja Navratilovej

4 godzin temu
Na mecze Igi Świątek na Wimbledonie przychodzi wielu kibiców, a także gwiazd. A kogo najbardziej chciałaby Polka zobaczyć na specjalnej trybunie na korcie centralnym? 24-latka nie wahała się ani chwili i wymieniła dwie osoby. - Och, dobry wybór. To jest dla mnie prawdziwa królewskość - chwaliła typy Świątek Martina Navratilova.
Przez 125 tygodni, z przerwami, Iga Świątek prowadziła w rankingu WTA. Nic więc dziwnego, iż zyskała rzeszę fanów, którzy tłumnie przychodzą na jej mecze i ją dopingują. Nie inaczej jest podczas tegorocznego Wimbledonu. Polka dotarła już do czwartej rundy i niemal w każdym spotkaniu towarzyszyły jej pełne trybuny.


REKLAMA


Zobacz wideo Wimbledon porwał Polaków! Tak bawią się nasi kibice


Iga Świątek mówi wprost. Te dwie osoby chciałaby zobaczyć w Royal Boxie na własnym meczu
Co roku londyńską imprezę odwiedza wiele gwiazd. Niektóre z nich zasiadają w Royal Boxie, a więc tzw. Loży Królewskiej, która zlokalizowana jest na korcie centralnym. Kogo chciałaby w niej zobaczyć Świątek podczas własnego meczu? Takie właśnie pytanie padło na antenie Tennis Channel. - Szczerze, staram się tam nie patrzeć. To dość stresujące - zaczęła, ale po chwili wymieniła dwie osoby.


- Cóż... może książę William i Taylor Swift - ujawniła Polka. Szczególnie wyborem piosenkarki zachwycona była obecna w studio Martina Navratilova. - Och, Taylor. Dobry wybór. Chyba jeszcze tu nie była... A nie, "Pink" była tu w zeszłym roku, ale nie w Royal Boxie. To jest dla mnie prawdziwa królewskość - podkreślała legenda tenisa. Czyżby również była fanką amerykańskiej artystki? Niewykluczone. Jak wiemy, wielką fanką Swift i jej twórczości jest Świątek.
Zobacz też: Collins dostała pytanie o Świątek. Tak ją oceniła po porażce.


Świątek powalczy o ćwierćfinał Wimbledonu
Kto wie, może niedługo wspomniane postaci pojawią się na meczu Świątek. Szanse wzrosną, szczególnie w przypadku awansu do finału. Czy Polka ma na niego szanse? W Bad Homburg pokazała, iż mimo iż trawa nie jest jej ulubioną nawierzchnią, to trzeba się z nią liczyć. Teraz na jej drodze stanie Clara Tauson. Będzie to trzecie spotkanie tych pań w historii. W poprzednich dwóch górą była nasza rodaczka. Mecz 1/8 finału odbędzie się w poniedziałek 7 lipca około godziny 17:00 czasu polskiego.
Idź do oryginalnego materiału