Świątek przygotowuje się do Roland Garros i nagle takie wieści. Francuzi ogłaszają

6 godzin temu
W tym sezonie Iga Świątek nie obroniła jeszcze żadnego z czterech zeszłorocznych, w tym dwóch na kortach ziemnych, gdzie dominowała przed laty. Niedługo stanie przed kolejną szansą w Roland Garros. Nie będzie faworytką, na co wskazuje "L'Equipe". Dziennikarze stworzyli specjalną tabelę, która jasno pokazuje, którą siłą na "mączce" w tym roku jest 23-latka. Wnioski są druzgocące.
Iga Świątek na tytuł czeka od Roland Garros 2024, a więc niespełna rok. Tyle samo czeka na udział w finale. Wpływ na spadek formy miały m.in. kłopoty z dopingiem i, zdaniem wielu osób, problemy mentalne. Kibice i dziennikarze liczyli, iż przełamanie nadejdzie na uwielbianych przez nią kortach ziemnych, ale jak na razie Polka rozczarowuje. "23-latka jak dotąd nie potrafi wskoczyć na adekwatny kurs najtrudniejszego roku w karierze. Sezon na glinie tylko uwypuklił jej problemy" - pisali dziennikarze "Independent".


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki o kryzysie psychicznym Igi Świątek: Ta sytuacja weszła jej mocno do głowy


Statystyki nie kłamią. Fatalny sezon Igi Świątek na "mączce"
Tarapaty, w jakich znalazła się Świątek, dobrze obrazuje też tabelka, jaką stworzyła redakcja "L'Equipe". Zsumowała punkty, jakie na glinie wywalczyli w tym sezonie poszczególni zawodnicy i zawodniczki. Wniosek dla naszej rodaczki jest przerażający.


W ostatnich latach Polka dominowała na "mączce". W poprzednim sezonie wygrała trzy z czterech turniejów, a raz doszła do półfinału. Gdyby osiągała takie wyniki również w tym roku, to z pewnością byłaby na czele zestawienia. Ale tak nie jest. W tym roku zanotowała ćwierćfinał w Stuttgarcie, półfinał w Madrycie i zaledwie trzecią rundę w Rzymie.
To daje jej dopiero szóste miejsce w zestawieniu. Uzbierała ledwie 563 punkty, a w poprzednim sezonie na tym etapie miała ich ponad dwa tysiące. "Zostaje w tyle. (...) Iga Świątek, która w poniedziałek spadła na piąte miejsce w rankingu WTA, płaci cenę za wyniki, które są dalekie od jej standardów na kortach ziemnych" - podkreślili dziennikarze.
Na szczycie listy figuruje Aryna Sabalenka, która jest jednocześnie pierwszą rakietą świata. Za jej plecami znalazły się Coco Gauff i Jasmine Paolini. Polkę wyprzedzają także Elina Switolina i Jelena Ostapenko, z którą Świątek ma koszmarny bilans bezpośrednich spotkań - sześć meczów i sześć porażek.


Najlepsza 10 tenisistek na kortach ziemnych w tym sezonie (licząc od turnieju w Stuttgarcie):


Aryna Sabalenka - 1540 pkt
Coco Gauff - 1408 pkt
Jasmine Paolini - 1260 pkt
Elina Switolina - 855 pkt
Jelena Ostapenko - 630 pkt
Iga Świątek - 563 pkt
Peyton Stearns - 510 pkt
Mirra Andriejewa - 490 pkt
Qinwen Zheng - 400 pkt
Diana Sznajder - 395 pkt.


Zobacz też: Ależ wpadka organizatorów Roland Garros. Wstyd.
Jaką formę w tym roku zaprezentuje Świątek w stolicy Francji?
Teraz przed Świątek i spółką Roland Garros. Polka będzie w nim bronić tytułu. W poprzednim sezonie w finale pokonała Paollini i to bez większych kłopotów - rozbiła ją 6:2, 6:1. W tym roku faworytką do zwycięstwa nie będzie. I wskazuje na to nie tylko jej obecna forma, ale i wspomniana tabela "L'Equipe". Widać, iż w tym roku Świątek jest dopiero szóstą siłą na "mączce". Miejmy nadzieję, iż w Paryżu pokaże się jednak ze zdecydowanie lepszej strony i udowodni, iż jest "królową kortów ziemnych".
Idź do oryginalnego materiału