Świątek przeszła samą siebie. Zareagowało samo WTA. "Niesamowita" [WIDEO]

1 tydzień temu
Zrobiła to! Iga Świątek jest wielka. Wiedzieliśmy to już od dawna, jednak w finałowym starciu z Aryną Sabalenką w WTA 1000 Madryt Polka przeszła samą siebie. Wygrała ponad trzygodzinny bój z Białorusinką, który rozstrzygnął się w tie-breaku. Przez cały mecz Świątek popisywała się kapitalnymi zagraniami. Organizacja WTA w mediach społecznościowych rozpływała się nad jednym z nich.
Sobotni finał Igi Świątek z Aryną Sabalenką w Madrycie przejdzie do historii. W przeszłości obie tenisistki toczyły już zacięte boje, jednak ten ostatni był naprawdę wyjątkowy. Hiszpańscy kibice na żywo podziwiali nieustanne zwroty akcji i kolejne gemy pełne dramaturgii. Była to doskonała wizytówka damskiego tenisa. Finalnie po trzech godzinach i 14 minutach 7:5, 4:6, 7:6 (7) to Polka mogła cieszyć się z pierwszego tytułu Mutua Madrid Open w karierze.
REKLAMA


Zobacz wideo Michał Probierz odpowiada na głośny tekst Sport.pl. Mocna polemika. "Dobrze, iż się prześlizgnęliśmy"


Co za zagranie Świątek! WTA musiało pokazać taką perełkę
- Aryna... do wielu kolejnych finałów... gra z tobą zawsze jest wyzwaniem. Dziękuję za motywowanie mnie i zmuszanie do bycia lepszą zawodniczką. Chcę podziękować mojemu zespołowi [...] Myślę, iż to, co widzieliście na korcie było wyjątkowe. Mam nadzieję, iż przez cały czas będę się rozwijać. I najważniejsza rzecz na koniec. Chcę podziękować mojej rodzinie, która mnie obserwuje - mówiła tuż po zakończeniu spotkania Iga Świątek.


W trakcie starcia z Sabalenką 22-latka zaprezentowała tyle efektownych zagrań, iż nie sposób byłoby napisać o nich wszystkich. Jedno z nich szczególnie przypadło do gustu WTA. W mediach społecznościowych organizacji pojawił się krótki fragment z sobotniego finału. Chodzi o spektakularną wymianę, kiedy na tablicy widniał wynik 7:5, 1:2. Wówczas Białorusinka prowadziła 40:30.


Po serwisie Polki i dobrym returnie wiceliderki światowego rankingu rozpoczęła się wspomniana wymiana. Pod koniec wydawało się, iż za moment Aryna Sabalenka zgarnie kolejny punkt, jednak finalnie to Iga Świątek kapitalnym uderzeniem z forhendu doprowadziła do wyrównania. Jej rywalka była pod siatką, ale nie zdołała zatrzymać piłki zagranej przez 22-latkę. "Niesamowita obrona w wykonaniu Igi Świątek" - napisano pod udostępnionym wideo. Pod wrażeniem byli także hiszpańscy kibice, którzy nagrodzili zagranie liderki rankingu gromkimi brawami.


Później Sabalenka wygrała drugiego seta 6:4, ale teraz nie ma to żadnego znaczenia. To nasza zawodniczka zrewanżowała jej się za zeszłoroczny finał i sięgnęła po trofeum w Madrycie. czasu w odpoczynek nie będzie jednak zbyt wiele, ponieważ już w poniedziałek 6 maja startuje turniej WTA 1000 w Rzymie, w którym zagra Polka.
Idź do oryginalnego materiału