Od kilku miesięcy możemy obserwować znaczny spadek formy Igi Świątek. Raszynianka już od dłuższego czasu nie uraczyła kibiców możliwością oglądania jej poczynań w finałowym starciu turnieju rangi WTA. Wiele osób upatrywało winy w nowym szkoleniowcu 23-latki Wimie Fissette. Początek ich współpracy zbiegł się bowiem z pogorszeniem rezultatów Polki. W rozmowie z portalem "WP SportoweFakty" poruszony został między innymi fakt kontrowersyjnych opinii, które wciąż nie opuszczają belgijskiego trenera.