Pierwszy turniej po wielkoszlemowym triumfie bywa trudny dla mistrzyni i Iga Świątek w Montrealu się o tym przekonała. Polka przyjechała do Kanady po wygraniu Wimbledonu, jednak nie udało jej się powtórzyć tej sztuki w Ameryce Północnej. Zatrzymała ją Clara Tauson, udanie rewanżując się porażkę z Wimbledonu. Dunka ostatecznie odpadła w półfinale z Naomi Osaką, która zawalczy o tytuł z 18-letnią sensacją Victorią Mboko. Świątek z kolei przenosi się do USA, a konkretnie do Cincinnati.
REKLAMA
Zobacz wideo Polscy siatkarze wrócili do kraju po zwycięstwie w Lidze Narodów!
Świątek może z nią zagrać. Na Wimbledonie poszło jej znakomicie
To kolejny turniej, którego Polce nie udało się nigdy wygrać (wielu takich "tysięczników" nie ma), a rok temu to przed Cincinnati zrobiono jej test antydopingowy, który wyszedł pozytywnie. Zbyt miłych wspomnień zatem nie ma, choć jak wiadomo, z Wimbledonu też nie było. Polka poznała już swoją drabinkę w amerykańskim turnieju. Wiemy, iż w IV rundzie może zmierzyć się np. z Victorią Mboko, z kolei w ćwierćfinale niewykluczony jest rewanż za finał Wimbledonu z Amandą Anisimovą. Teraz natomiast wyjaśniła się jedna niewiadoma.
Była nią jedna z potencjalnych rywalek w II rundzie. Jak dotąd wiedzieliśmy, iż Świątek może zacząć rywalizację w Cincinnati od starcia z Anastazją Potapową lub zawodniczką z kwalifikacji. Tą tenisistką okazała się Laura Siegemund, która w drodze do drabinki głównej pokonała Destanee Aiavę oraz Hanyu Guo. Nie jest to do końca najłatwiejsze losowanie, bo Niemka jest w formie. W Montrealu dotarła to III rundy, z kolei Wimbledon okazał się dla niej najlepszym wielkoszlemowym turniejem w życiu. Osiągnęła w nim ćwierćfinał, w którym stoczyła wyrównany, trzysetowy bój z Aryną Sabalenką.
Ani Potapowa, ani Siegemund nie wygrały jeszcze z Igą
Patrząc na przeszłość, Iga nigdy nie przegrała jeszcze ani z Potapową (bilans 1-0), ani z Siegemund (2-0). Z Rosjanką odniosła jedno z najbardziej imponujących triumfów w karierze w IV rundzie Roland Garros 2024, gdy w ledwie 40 minut rozniosła ją 6:0, 6:0. Konkretną przeciwniczkę w II rundzie Polka pozna jeszcze dziś. Starcie Potapowa - Siegemund zaplanowano jako drugie od godz. 17:00 w czwartek 7 sierpnia (po meczu panów Rinderknech - Borges).