Polska tenisistka do US Open przystąpiła jako jedna z głównych, a może choćby główna faworytka do triumfu w całym turnieju. Stały za nią wyniki. Tuż przed przylotem do Nowego Jorku okazała się najlepsza w prestiżowych zawodach Cincinnati Open, a jeszcze wcześniej, na początku lipca, wygrała wielkoszlemowy Wimbledon. Te sukcesy pozwoliły jej też wyprzedzić w rankingu WTA Coco Gauff i zostać rozstawioną w US Open z "dwójką".
REKLAMA
Zobacz wideo Ulubiona piłkarka Amandy Moury Pietrzak? "Córka Dennisa Rodmana jest bardzo twarda, inspiruje mnie"
Iga Świątek pokonała Lamens. Oto co powiedziała po meczu
Świątek z łatwością wygrała spotkanie w pierwszej rundzie turnieju. Emilianę Arango z Kolumbii ograła 6:1, 6:2. Nikt nie spodziewał się też jej problemów w starciu z Suzan Lamens. A jednak Holenderka potrafiła zaskoczyć. Po słabszym początku spotkania, niespodziewanie wygrała drugiego seta. Nasza tenisistka ostatecznie triumfowała 6:1, 4:6, 6:4. Cały mecz potrwał aż 2 godziny oraz 7 minut.
Jeszcze w emocjach 24-latka przystąpiła do krótkiego wywiadu pomeczowego, w którym powiedziała: - Cieszę się, iż trzecią partię rozpoczęłam lepiej niż poprzednią. Co prawda potem w pewnym momencie zostałam przełamana, ale i tak zamknęłam tego seta w miarę sprawnie. To nie był perfekcyjny mecz, popełniłam trochę błędów, ale cieszę się, iż na końcu udało mi się wygrać - podsumowała 24-latka.
ZOBACZ TEŻ: Reprezentant Polski zobaczył reakcję Świątek. "Bawi mnie to"
Polka dodała też, jakie nastawienie miała w trakcie pojedynku z Holenderką: - Założyłam sobie, iż wszystko zależy ode mnie. To, czy będę popełniać błędy, czy nie. Chcę być bardziej proaktywna oraz precyzyjna w przyszłości - zakończyła Polka.
W trzeciej rundzie US Open Świątek zmierzy się z Anną Kalinskają.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU