Iga Świątek w poniedziałek w nieco ponad godzinę rozbiła Sarę Sorribes Tormo i z przytupem weszła do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Madrycie. Po meczu tradycyjnie odpowiadała na pytania dziennikarzy na konferencji prasowej. Nagle doszło do zabawnej sceny. Pewna rzecz zupełnie odwróciła uwagę tenisistki. "O mój Boże!" - powiedziała i przeprosiła reporterów.