Świątek ledwie wygrała w Seulu, a tu wieści. Nie ma mowy o pomyłce

2 godzin temu
Zdjęcie: Iga Świątek


Po pierwszym secie finałowego meczu w Seulu wydawało się, iż Iga Świątek będzie musiała uznać wyższość Jekatieriny Aleksandrowej, ale nic bardziej mylnego. Polka była górą w dwóch kolejnych partiach i ostatecznie to ona triumfowała w Korei Południowej. Okazuje się, iż przebieg finałowego meczu był niemalże identyczny do tego, który już kiedyś widzieliśmy - ale z udziałem innej Polki.
Idź do oryginalnego materiału