Przez blisko pół roku Katarzyna Piter nie była w stanie wygrać choć jednego meczu deblowego w turniejach WTA - zawsze przegrywała już pierwsze starcia. Miała przy tym trochę pecha, bo często losowała od razu bardzo wymagające przeciwniczki. Przełom nastąpił dopiero teraz, w meksykańskim mieście San Luis Potosi. Wspólnie z Brazylijką Laurą Pigossi poznanianka jest już w półfinale, znów awansowała po trzysetowym boju. A to turniej rangi WTA 125.