Strzelcy bramek w szlagierach

kkslech.com 11 miesięcy temu

Za 4 dni Lech Poznań stanie przed szansą strzelenia Legii Warszawa 136 bramki w historii i 117 w Ekstraklasie. W obecnym zespole Kolejorza są zawodnicy, którzy trafiali już do siatki w ekstraklasowych szlagierach mogąc niedługo zbliżyć się do najlepszych strzelców Lecha Poznań w klasykach z Legią Warszawa.




Wiosną aż 2 gole przy Łazienkowskiej zdobył Afonso Sousa, który strzelił te bramki w tej samej połowie. Portugalczyk w kwietniu najpierw doprowadził do wyrównania, później wyprowadził Lecha Poznań na prowadzenie. Dzięki tym trafieniom ofensywny pomocnik znalazł się w gronie najskuteczniejszych lechitów w klasykach z legionistami i jest jednym z trzech obecnych piłkarzy Kolejroza, którzy zdobywali gole w meczach z Legią Warszawa występując w niebiesko-białych barwach.

Drugim zawodnikiem jest Mikael Ishak. Szwed jedną z 47 bramek strzelonych w polskiej lidze zdobył w meczu z Legią i to przy Łazienkowskiej. Jesienią 2021 roku Kolejorz wygrał w Warszawie 1:0 po trafieniu Szweda, który w końcówce zmarnował jeszcze rzut karny.

Dnia 24 kwietnia 2019 roku gola Legii Warszawa strzelił też Filip Marchwiński. Tamto spotkanie przy Bułgarskiej z trybun śledziło zaledwie 11935 kibiców, „Marchewa” pojawił się wtedy na placu gry w 73 minucie gry, w 81 minucie zdobył bramkę na 1:0, która dała wówczas skromne zwycięstwo.




Dobrym meczem dla naszych wychowanków był także ten ostatni wygrany przy Bułgarskiej. Dnia 4 lipca 2020 roku Lech pokonał w Poznaniu ekipę Legii 2:1 po trafieniach innych wychowanków – Kamila Jóźwiaka oraz Jakuba Kamińskiego. Ci zawodnicy za 4 dni nie powiększą swojego dorobku, szansę na to będą mieli wyżej wymienieni Filip Marchwiński, Mikael Ishak oraz Afonso Sousa.

W dotychczasowej historii rywalizacji pomiędzy obiema zespołami było łącznie 7 zawodników, którzy w ligowych meczach z Legią Warszawa zdobyli dla Lecha Poznań co najmniej trzy gole. Najwięcej bramek w Ekstraklasie (aż 10) strzelił legendarny snajper Kolejorza, Teodor Anioła i to dzięki niemu nasz klub na przełomie lat 40-tych i 50-tych zaliczył pierwsze małe sukcesy takie jak dwa miejsca na podium (3. lokata w okresie 1949 oraz 1950).

Legendarny napastnik lub prawoskrzydłowy zdobył dla naszego klubu ponad 250 goli, w tym 141 w Ekstraklasie (według niektórych źródeł 139). Słynny „Diabeł” urodzony w 1925 roku w Poznaniu strzelanie goli w meczach z Legią rozpoczął już w pierwszym spotkaniu obu ekip. W historycznym starciu rozegranym w 1948 roku Lech wygrał w Poznaniu z warszawianami 5:4, a jedno z trafień zanotował właśnie wspominany Anioła. Zmarły ponad 30 lat temu legendarny piłkarz naszego klubu przyczynił się także do pierwszej wyjazdowej wygranej Lecha nad Legią w 1949 roku (3:1). Jedną z bramek zdobył wtedy Teodor Anioła dokładając kolejne dwa gole przeciwko Legii jeszcze w tym samym roku w meczu wygranym w Poznaniu aż 4:1. „Diabeł” tymi trzema bramkami przyczynił się wówczas mocno do zdobycia pierwszego w karierze tytułu króla strzelców Ekstraklasy oraz pierwszego w historii naszego klubu brązowego medalu Mistrzostw Polski po zajęciu 3. lokaty w Ekstraklasie (wtedy w I-lidze).

Filigranowy snajper kolejnych sześć trafień w pojedynkach z „Wojskowymi” zanotował już w latach 50-tych. Teodor Anioła strzelił gola Legii w 1951 roku w przegranym meczu w Poznaniu rezultatem 1:3. Następnie po razie trafił do siatki w spotkaniach Legia – Lech 1:1 i Lech – Legia także 1:1 w 1953 roku. „Diabeł” bohaterem naszego klubu był jeszcze jesienią 1954 roku, kiedy to jego złoty gol dał Kolejorzowi wygraną 1:0 nad Legią w Poznaniu. Anioła przyczynił się również do kolejnego zwycięstwa nad „Wojskowymi” 12 miesięcy później, gdy Lech ograł Legię u siebie 2:1, a jedną z bramek ponownie strzelił słynny snajper.

Trzykrotny król strzelców Ekstraklasy w latach 1949-1951 ostatniego i dziesiątego w historii gola Legii zdobył w okresie spadkowym (rok 1957). Wtedy „Diabeł” bramką zapewnił Kolejorzowi remis 1:1 w starciu ze stołecznymi. Teodor Anioła zdobywając 10 goli przeciwko Legii strzelił je w 9 różnych spotkaniach. W tych meczach Lech Poznań przegrał tylko raz w 1951 roku notując bilans 5-3-1. W późniejszych latach żaden inny zawodnik Kolejorza nie zbliżył się do wyniku 10 trafień Anioły będącym katem Legii w pierwszych latach rywalizacji obu klubów.

Mecze Lecha z Legią w których gola zdobywał Teodor Anioła:

1948: Lech – Legia 5:4
1949: Legia – Lech 1:3 (2 gole)
1949: Lech – Legia 4:1
1951: Lech – Legia 1:3
1953: Legia – Lech 1:1
1953: Lech – Legia 1:1
1954: Lech – Legia 1:0
1955: Lech – Legia 2:1
1957: Lech – Legia 1:1

Drugim najlepszym strzelcem Lecha Poznań w ligowych klasykach z Legią Warszawa jest Piotr Reiss. Dnia 6 czerwca 1998 roku w wygranym meczu 3:0 przy Bułgarskiej zasłużony napastnik ustrzelił hat-tricka. Później „Rejsik” trafił do bramki już w Warszawie w dwóch meczach przegranych przy Łazienkowskiej odpowiednio 1:3 i 2:3 w 2006 roku.

W podobnych czasach, co Teodor Anioła gole Legii w latach 1948-1949 wbijał inny zasłużony napastnik. Edmund Białas w 4 pierwszych spotkaniach z Legią wpisał się na listę strzelców trzy razy. W pierwszej połowie lat 70-tych także trzy gole Legii strzelił Roman Jakóbczak, dwie bramki przełożyły się na wygrane poznaniaków, w 1972 roku jego gol dał nam zwycięstwo 1:0. Również w 3 różnych meczach trzech bramki Legii wbił Marek Skurczyński. Co interesujące we wszystkich trzech spotkaniach na przełomie lat 70-tych i 80-tych lechici wygrali (2:1, 2:0 oraz 1:0). W listopadzie 1981 roku trafienie Skórczyńskiego dało poznaniakom jednobramkowe zwycięstwo przy Łazienkowskiej.

Po Marku Skurczyńskim w trzech meczach z Legią Warszawa gole w latach 1984-1986 zdobył legendarny Mirosław Okoński. Poznaniacy wygrali w dwóch meczach, w maju mistrzowskiego sezonu 1983/1984 zwyciężyli przy Łazienkowskiej 2:0, a wiosną 1985 roku bramka „Okonia” dała Wielkopolanom skromny triumf rezultatem 1:0. Już na początku lat 90-tych XX wieku, a więc w czasie, kiedy Lech Poznań był na fali trzy gole w trzech różnych spotkaniach z Legią Warszawa strzelił też Jerzy Podbrożny. Kolejorz nie przegrał żadnego z tych pojedynków, w jednym po trafieniu Podbrożnego wygrał przy Bułgarskiej 1:0.


> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





Idź do oryginalnego materiału