Marek Papszun ma istotny kontrakt z Rakowem Częstochowa do końca tego sezonu i nie chce przedłużać tej umowy. Marzy mu się przejście do Legii Warszawa. Dla niego im szybciej, tym lepiej. Ale negocjacje między klubami nie idą po myśli stołecznych. Raków nie ma zamiaru ulegać i zaakceptować oferty, która jest niekorzystna z perspektywy częstochowian.
REKLAMA
Zobacz wideo Papszun pasuje do Legii? Kosecki: Nie ma trenera, który nie chciałby poprowadzić tego klubu
Stanowski o sytuacji z Papszunem: "Odczuwam niesmak"
Papszun wywarł w środę presję na Rakowie, mówiąc otwarcie o chęci przejścia do Legii. - Na wstępie od razu powiem: Legia chc,e bym był jej trenerem, ja chcę być trenerem Legii. Mam nadzieję, iż gwałtownie to się rozwiąże, żebym nie musiał znowu tego mówić - powiedział na konferencji prasowej przed starciem z Rapidem Wiedeń.
Ta wypowiedź podzieliła dziennikarzy, ekspertów i kibiców. Jedni uważali, iż to dobrze, iż Papszun w taki sposób angażuje się w negocjacje. Drudzy byli w szoku, iż zdecydował się na takie stanowisko. Inni zaś uważali, iż jedynie dolał oliwy do ognia przed bardzo ważnym meczem.
Według Krzysztofa Stanowskiego zachowanie Papszuna na konferencji prasowej było niedojrzałe i ma prawo budzić niesmak. W jednej chwili trener Rakowa zburzył pomnik, który budował przez lata w Częstochowie. Za jego kadencji Raków wrócił po wielu latach do ekstraklasy, a przejmował klub będący na poziomie 2. Ligi. Wywalczył pierwsze trofea w historii Rakowa - dwa Puchary i Superpuchary Polski oraz jedno mistrzostwo kraju.
Zobacz też: Ależ riposta Świerczewskiego na słowa Papszuna. Pięć słów
Najbardziej prawdopodobny scenariusz to taki, w którym Papszun przechodzi do Legii po zakończeniu rundy. Stanowski przekonuje, iż wszystkie strony powinny tutaj dać sobie więcej czasu i robić wszystko, by nie wyciekły nigdzie żadne szczegóły rozmów i ofert.
- Kiedy Marek Papszun mówi na konferencji przed oficjalnym meczem Rakowa w europejskich pucharach (a wciąż dla Rakowa mecze w pucharach to rzadkość, a choćby i święto), iż chce do Legii, to jednak odczuwam niesmak. Z jednej strony doceniam szczerość, ale jednak odczuwam niesmak. Tak piękna kariera w Częstochowie, takie osiągnięcia, taki podziw, po co tak bezceremonialnie to zakłócać? Naprawdę nie da się przeprowadzić tej operacji z zachowaniem przez wszystkie strony klasy? Do przerwy między rundami już tak kilka zostało. Po co więc? Piłkarze mogą wymuszać odejścia. Mogą w tym sensie, iż to często głupi jeszcze, niedojrzali ludzie. Ale trenerzy? - skomentował Stanowski na Twitterze.
Mecz Rakowa z Rapidem już dziś o godzinie 18:45. Raków rozgrywa swoje mecze pucharowe na stadionie w Sosnowcu.

1 godzina temu













.jpg)
![BOCHNIA. Memoriał im. Zbigniewa Kurczaka [ZDJĘCIA]](https://bochniazbliska.pl/wp-content/uploads/2025/11/Kopia-Turniej2025.jpg)
