Vladan Kovacević spędził drugą część zeszłego sezonu na wypożyczeniu w Legii Warszawa. Tam Bośniak zagrał w dziewięciu meczach, w tym w rewanżowym meczu z Chelsea w ćwierćfinale Ligi Konferencji, wygranym 2:1 przez Legię. Kovacević miał zostać z Legią na europejskie puchary, bo umowa między klubami zakładała przedłużenie wypożyczenia, natomiast finalnie do tego nie doszło. Okres wypożyczenia Kovacevicia do Legii oficjalnie upłynie 30 czerwca. Bramkarz nie narzekał na brak zainteresowania i już ma nowy klub.
REKLAMA
Zobacz wideo Awantura w studiu! Kosecki: Mówiłem to o kadrze U-21 trzy miesiące temu i wtedy mówili, iż p****ę
Czytaj także:
Barcelona zadecydowała ws. Yamala. Klamka zapadła
Były bramkarz Rakowa i Legii ma nowy klub. "Wnosi ogromne doświadczenie"
W czwartkowy wieczór dowiedzieliśmy się, iż Kovacević ma już nowego pracodawcę. Bramkarz został ogłoszony nowym zawodnikiem Norwich City, a więc klubu, który aktualnie występuje na poziomie Championship (zaplecze Premier League). Sporting CP zarobił na tym transferze 2,5 mln euro, a Kovacević podpisał czteroletni kontrakt z nowym klubem. W ten sposób Portugalczycy odzyskali część środków zainwestowanych we Vladana. Raków Częstochowa zarobił na nim 4,8 mln euro w lipcu 2024 r.
Prawdopodobnie Kovacević będzie walczył o miejsce między słupkami w bramce Norwich z Anglikiem Danielem Grimshawem i Louie'em Mouldenem, Chilijczykiem Vicente Reyesem oraz Walijczykiem Danielem Bardenem. - Myślę, iż ten klub zasługuje na to, by grać w Premier League. Moim marzeniem jest gra w Premier League i myślę, iż każdy kibic Norwich też tego chce. Jestem naprawdę podekscytowany, iż tu jestem - ogłosił Kovacević po podpisaniu kontraktu.
Czytaj także:
Czarne chmury nad Lewandowskim w Barcelonie. "Musi ustąpić miejsca"
- Vladan to bramkarz z prawdziwym rodowodem. Cieszymy się, iż możemy powitać go w klubie. Wnosi ogromne doświadczenie i mentalność pozwalającą mu grać na bardzo wysokim poziomie. Uważam, iż może być dla nas ogromnym atutem, a jego proaktywne podejście doskonale pasuje do stylu gry, jaki chcemy uprawiać - ogłosił Ben Knapper, dyrektor sportowy Norwich.
Kovacević spotka się w Norwich z byłym piłkarzem Rakowa, Ante Crnacem, który trafił do tego klubu latem zeszłego roku za 11 mln euro. Chorwat zakończył miniony sezon z ośmioma golami i sześcioma asystami w 45 meczach. Norwich zakończyło poprzedni sezon na 13. miejscu, tracąc jedenaście punktów do strefy barażowej.
Zobacz też: Znamy pary 1/8 finału KMŚ. Messi tylko na to czekał. To będzie hit nad hity
Tak Kovacević trafił do Legii Warszawa. "Sporting pomoże? Pomoże"
Gdy Kovacević trafiał do Legii w lutym br., to Goncalo Feio publicznie się "chwalił", iż to on nakłonił Vladana do skorzystania z oferty Legii. - W poniedziałek po południu wziąłem telefon i zadzwoniłem do Vladana. "Nie bronisz tam, chcesz? Chcę trenerze. Daj numer do agenta. Agent, ile to kosztuje? Tyle. Nie stać nas. Sporting pomoże? Pomoże. No to OK" - powiedział Feio na jednej z konferencji prasowych.
Potem okazało się, iż Kovacević był pomysłem Feio, a nie pionu sportowego Legii. - Feio chwalił się tym transferem, a teraz będzie trudno się z tego wycofać i przypiąć pionowi sportowemu. Zdecydowanie to jego pomysł i może choćby za plecami sztabu bramkarskiego. Trenerzy bramkarzy chyba nie dowiedzieli się o tym pomyśle w standardowym trybie i chyba by się nie podpisali pod tym pomysłem - mówił Mateusz Rokuszewski, dziennikarz Canal+ Sport.