Adam Małysz nie chce już słyszeć o przewadze sprzętowej po stronie rywali. Jako szef PZN wciąż nie traci cierpliwości, ale wyczerpały się już jego pokłady wiary w proste tłumaczenia, jakie słyszy od trenera Thomasa Thurnbichlera. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi, jakiej udzielił Onetowi po pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni. - Ja już nie wierzę, iż problem jest tylko w sprzęcie - stawia sprawę otwarcie "Orzeł z Wisły".
Stało się najgorsze. Małysz już nie wierzy Thurnbichlerowi. Rusza prosto do Austrii
olimpiada.interia.pl 3 dni temu
- Strona główna
- Narty
- Stało się najgorsze. Małysz już nie wierzy Thurnbichlerowi. Rusza prosto do Austrii
Powiązane
"Nasz Grzegorz". Szwajcar złożył życzenia po polsku
3 godzin temu
Polecane
Czy mikrofibra rysuje lakier?
42 minut temu
1244. Zielona czapka z pomponem
1 godzina temu