Środek wakacji, a tu FIS ogłasza ws. Pucharu Świata. "Zawody odwołane"

3 godzin temu
Kibice już wyczekują nowego sezonu skoków narciarskich. Choć do startu Pucharu Świata pozostało jeszcze kilka długich miesięcy, to FIS podaje coraz to nowe informacje nt. nadchodzącej rywalizacji. Jak się okazuje, zabraknie zawodów w kultowym miejscu. Znamy powody.
Wielkimi krokami zbliża się nowy sezon w skokach narciarskich. Najpierw skoczkowie zaczną od Letniego Grand Prix, które wystartuje w dniach 9-10 sierpnia w Courchevel. W tym samym miesiącu odbędą się także zawody w Wiśle (16-17 sierpnia). Nadchodzący sezon będzie bardzo intensywny, bo w 2026 roku odbędą się zimowe igrzyska olimpijskie, które najprawdopodobniej będą ostatnimi dla Kamila Stocha, Dawida Kubackiego czy Piotra Żyły.


REKLAMA


Zobacz wideo Zbudował skocznię w ogrodzie, teraz organizuje tam konkursy. Jak wyglądają skoki amatorów?


Zaskakujące zmiany w Pucharze Świata. "Zawody odwołane"
Zanim jednak dojdzie do tej imprezy, ruszy nowy sezon Pucharu Świata 2025/26. Z informacji wstępnego kalendarza wynika, iż rywalizacja rozpocznie się 21 listopada w Lillehammer. Jak się okazuje, zabraknie konkursu w jednym z etatowych miast. Mowa o Lake Placid. Informację o zmianach przekazał FIS w oficjalnym komunikacie.


"Zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich Viessmann zaplanowane na 13 i 14 grudnia 2025 r. w Lake Placid (USA) zostały odwołane z powodu niezbędnych prac budowlanych. Zawody te zostaną zastąpione zawodami indywidualnymi w Klingenthal (Niemcy) w ten sam weekend" - czytamy.


Kadra Polski na sezon 2025/26
Przed sezonem polska kadra zmieniła trenera. Thomasa Thurnbichlera zastąpił Maciej Maciusiak. Nowy szkoleniowiec ogłosił już kadrę A na nadchodzącą kampanię. Powołał on: Kacpra Juroszka, Dawida Kubackiego, Kamila Stocha, Pawła Wąska, Jakuba Wolnego, Aleksandra Zniszczoła i Piotra Żyłę.


Miniony sezon był nieudany dla Biało-Czerwonych. Najlepiej sobie radził Paweł Wąsek, który zajął dopiero 14. miejsce w klasyfikacji generalnej. Kolejny był Aleksander Zniszczoł, który zakończył rywalizację na 20. miejscu. Dalej byli Kamil Stoch (31.), Dawid Kubacki (35.), Jakub Wolny (37.), Piotr Żyła (39.) i Maciej Kot (52.).
Idź do oryginalnego materiału