Mariusz Pudzianowski nie ma zamiaru ukrywać, iż zaangażowanie w sadowniczy biznes ma swoje blaski, ale i cienie. Otwarcie przyznaje, iż ostatni tydzień był dla jego drzewek bezlitosny. Przez mróz straci znaczną część plonów. W specjalnie nagranym wideo przechadza się po rozległej posesji i opisuje skalę zniszczeń. "Nie wiem, czy zostanie na terenie u mnie 10 procent może ze wszystkiego. Wszystko czarne się zrobiło. Tak jak widać, wiśnia już jest czarna, więc nie za wiele pozostaje" - mówi.