Sprawdziliśmy, co fani Chorwacji piszą o meczu z Polską. "Jak mucha na g**no"

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Październikowe spotkanie z Chorwacją w czwartej kolejce Ligi Narodów już na zawsze przejdzie do historii polskiego futbolu. W szalonych okolicznościach drużyna Michała Probierza zremisowała z brązowymi medalistami mistrzostw świata 3:3. Jak wynik ten został odebrany przez chorwackich kibiców? "Katastrofalny mecz z naszej strony. Przeciętni Polacy strzelili nam trzy gole" - czytamy w mediach społecznościowych.
- Dwa błędy, które sami spowodowaliśmy, sprawiły, iż gwałtownie przegrywaliśmy już 1:3. Na tym poziomie to nie powinno się zdarzyć. Takie błędy mogą śnić się po nocach. Z boku, z ławki rezerwowych, czuć jednak było, iż możemy wrócić do meczu. Widać było, iż dobrze gramy. Chwała drużynie, iż wyszła z takiej sytuacji - mówił Michał Probierz podczas konferencji prasowej po meczu z Chorwacją.


REKLAMA


Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim


Tak Chorwaci ocenili mecz z Polską. "Nawet 12-letnie dziecko"
I trudno nie zgodzić się z jego opinią. Z jednej strony krytyka należy się formacji defensywy, która fatalnie zachowała się przy każdej bramce Chorwatów. Z drugiej nie należy zapominać o charakterze drużyny i powrocie do spotkania ze stanu 1:3. W końcówce po czerwonej kartce dla bramkarza rywali to biało-czerwoni byli bliżsi odniesienia zwycięstwa, jednak ostatecznie mecz zakończył się remisem.


Z naszej perspektywy taki wynik z pewnością może cieszyć. W końcu niezbyt często zespół podnosi się z kolan, kiedy w pierwszej połowie traci trzy gole w sześć minut. Jednocześnie ekipa z Bałkanów może sobie pluć w brodę, iż nie udało jej się strzelić kolejnych bramek i zamknąć spotkania. Niezadowolenie po wtorkowym meczu z Polską dosadnie wyrazili niektórzy chorwaccy kibice w mediach społecznościowych.
"Katastrofalny mecz z naszej strony. Przeciętni Polacy strzelili nam trzy gole. Czerwona kartka była kuriozalna. Kiedy biegniesz do bezpańskiej piłki, istnieje ryzyko, iż po jej wybiciu dotkniesz przeciwnika. Futbol jest martwy, powinni ćwiczyć balet" - pisał jeden z tamtejszych fanów, analizując faul Livakovicia na Robercie Lewandowskim. Inny komentarz był jeszcze bardziej niedorzeczny. "Stary Lewandowski rzucał się tak, jakby Livaković oderwał mu nogę. To nie jest normalne. On leciał na niego jak mucha na g**no* - pisano.


"Przynajmniej nie straciliśmy gola w doliczonym czasie. Teraz problem rozwiązał się znacznie wcześniej" - dodaje sarkastycznie inny kibic. "Ten wynik to zasługa trenera i jego asystentów, którzy utrudniają rozwój młodych zawodników", "Będę musiał jeszcze raz obejrzeć mecz, żeby policzyć, ile błędnych podań miał Perisić, ile stracił piłek i ile razy został objechany przez zawodnika, którego miał zatrzymać" - czytamy.


Kibice nie szczędzili także słów krytyki skierowanych w stronę chorwackiego selekcjonera oraz wspomnianego Ivana Perisicia. "No cóż, Dalić, choćby 12-letnie dziecko nie popełniłoby dzisiaj takich błędów", "Och, Dalić, plujesz sobie w usta. Twój drogi Perisić, który nie ma w ogóle ciągłości w grze, gra dla ciebie w obu meczach po 90 minut", "To jest porażka Dalicia" - przyznali kibice z Chorwacji.
Idź do oryginalnego materiału