Sprawa Yamala wywołała konflikt. Trener Hiszpanii ostro odpowiada Flickowi

2 godzin temu
- To nie jest dbanie o graczy. Oto co mogę powiedzieć, jest mi smutno - wypalił Hansi Flick po ostatnim zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii. Wszystko przez to, iż z urazem wrócił z niego Lamine Yamal. Teraz młody gwiazdor znów znalazł się wśród powołanych przez Luisa de la Fuente. Selekcjoner Hiszpanów dostał więc pytanie o tamtą reakcję Flicka. - Myślałem, iż ma empatię dla innych trenerów - ripostował.
Lamine Yamal i jego ostatnia kontuzja wywołały ostre spięcie na linii FC Barcelona - reprezentacja Hiszpanii. Trener Hansi Flick nie krył pretensji względem hiszpańskiego sztabu i otwarcie o tym mówił. - Wyszedł z dyskomfortem i wrócił z bólem. W drużynie narodowej podawali mu środki przeciwbólowe, a mimo to grał 79 minut w pierwszym meczu i 73 minuty w drugim. To nie jest dbanie o graczy. Hiszpania ma świetnych zawodników i muszą o nich dbać. Oto co mogę powiedzieć, jest mi smutno - mówił na temat Yamala tuż po ostatnim, wrześniowym zgrupowaniu. Teraz przed kolejną przerwą na mecze reprezentacyjne temat wrócił jak bumerang.


REKLAMA


Zobacz wideo Drugi złoty medal Klaudii Zwolińskiej na mistrzostwach świata! "Niesamowite zawody"


Flick oskarżył trenera Hiszpanów. Ten się tłumaczy. "Zawsze mówię prawdę"
Od tamtej pory Yamal zdążył bowiem dojść do zdrowia i trener Luis de la Fuente postanowił po raz kolejny z niego skorzystać. Powołał go do kadry na mecze z Gruzją (10 października) i Bułgarią (14 października) w eliminacjach do mistrzostw świata. W piątek 64-letni szkoleniowiec wyszedł na konferencję prasową przed zgrupowaniem, a tę zdominowały pytania na temat rzekomego "konfliktu" z Flickiem.


Obaj panowie po ostatnim zgrupowaniu mieli wymienić się wiadomościami ws. kontuzji Yamala. Niedługo po tym de la Fuente stwierdził, iż "nie obchodzi go, co powiedział Flick". Teraz postanowił bronić swoich decyzji. - Zawsze mówię prawdę, zawsze. Czy ktoś kiedykolwiek grał bez żadnego dyskomfortu? Są różne bóle i dolegliwości, które można kontrolować. To normalne. Po meczu pojawił się u niego (Yamala - red.) inny rodzaj dyskomfortu. Nic się nie stało. Nasze służby medyczne już to wyjaśniły - tłumaczył, cytowany przez "El Desmarque".
De la Fuente wbił szpilę Flickowi. "Był selekcjonerem i wie"
A jak odniósł się do samej wypowiedzi Flicka? - Nie mam żadnego konfliktu z Hansim Flickiem. Byłem zaskoczony tymi wypowiedziami, ponieważ sam jest trenerem i myślałem, iż ma empatię dla innych trenerów - wypalił.


Na tym jednak de la Fuente nie skończył i raz jeszcze wbił szpilę Flickowi. - Nie mam nic więcej do dodania. Nie ma sprawy. Był selekcjonerem i wie, jak my, selekcjonerzy, się zachowujemy. Zaskoczyło mnie, iż były selekcjoner ma takie zdanie - dodał na koniec. Hiszpan oczywiście nawiązał do tego, iż trener Barcelony w przeszłości prowadził również reprezentację Niemiec. W tej roli kompletnie się jednak nie sprawdził. Wcześniej zaś pracował w sztabie Niemców za kadencji Joachima Loewa.
Idź do oryginalnego materiału