7 godzin temu
W sobotę (12 lipca) Iga Świątek dominowała na korcie. Polka prezentowała znakomitą formę i ogromną determinację. Tenisistka wygrała starcie 6:0, 6:0. Zaraz po meczu Polka pogratulowała swojej rywalce i powiedziała, iż ma nadzieję, iż zagrają w tym miejscu więcej takich finałów.
Media na całym świecie rozpisują się o sukcesie Igi Świątek na Wimledonie
O sukcesie Świątek rozpisują się media na całym świecie. "Polska gwiazda Iga Świątek zdominowała swój finał singlowy na Wimbledonie przeciwko Amerykance Amandzie Anisimovej. Bardziej doświadczona Świątek nie straciła ani jednego gema, odnosząc zwycięstwo w dwóch setach nad zaniepokojoną Anisimovą, która miała problemy w swoim pierwszym finale wielkoszlemowym" – informuje amerykańska stacja CNN.
The Athletic wskazał, iż Polka "zdominowała kort od pierwszej piłki". Portal podkreśla, iż Polka przez 57 minut prezentowała niemal bezbłędny tenis, a jej gra była czysta, solidna i bardzo precyzyjna.
Brytyjskie BBC przypomina, iż od 1911 roku, czyli od czasów Dorothei Lambert Chambers, żadna kobieta nie wygrała finału Wimbledonu z tzw. podwójnym bajglem (chodzi o zwycięstwo bez straty gema).
"The Telegraph" wskazuje, iż Świątek nigdy nie przegrała finału wielkoszlemowego, co świadczy o jej wyjątkowej formie i odporności w najważniejszych momentach kariery. Z kolei "The Guardian" chwali jej przygotowanie mentalne, zauważając, iż Polka wygrała swoje pierwsze sześć finałów wielkoszlemowych.
Najbardziej renomowany włoski dziennik sportowy "La Gazzetta dello Sport" nazwał Igę Świątek "huraganem", zwracając uwagę, iż w mniej niż godzinę całkowicie zdominowała Amandę Anisimovą.
Iga Świątek wygrała Wimbledon
Przypomnijmy, iż Iga Świątek może świętować nie tylko sportowy sukces, ale także finansowy. Za zwycięstwo w finale Wimbledonu polska tenisistka otrzyma czek opiewający na trzy miliony funtów, co przekłada się na około 14,7 miliona złotych.
Wysoką premię przewidziano także dla drugiej finalistki – Amanda Anisimova wzbogaci się o 1,52 miliona funtów, czyli około 7,5 miliona złotych. Dla obu zawodniczek to nie tylko prestiżowe trofeum, ale i solidna nagroda za tygodnie ciężkiej walki na londyńskich kortach.
