Pokonanie w półfinale Aryny Sabalenki gwarantowało już Idze Świątek awans na czwartą pozycję w rankingu WTA, bez względu na wyniki dwóch pozostałych w turnieju spotkań. Stało się inaczej, Polka przegrała z liderką światowego rankingu 6:7 (1), 6:4, 0:6, przerwana została seria jej 26 kolejnych zwycięstw w Roland Garros. I to niestety oznacza też, iż Iga straci na światowej liście kolejne pozycje, w porównaniu do startu turnieju. A między nią i Sabalenką jest już punktowa przepaść.