Sochan przeżył szok, gdy przyleciał do Polski. Oto co go spotkało

11 godzin temu
Jeremy Sochan przyleciał już do Polski, by lada dzień rozpocząć przygotowania do nadchodzącego EuroBasketu. Choć na razie ze względu na przepisy NBA, może jedynie odbywać jednostki indywidualne, to jest podekscytowany zbliżającym się wydarzeniem. Jak się okazuje, jedna rzecz zaskoczyła go w naszym kraju. - Trochę się zdziwiłem - przyznał.
Reprezentacja Polski rozpoczęła w Krakowie przygotowania do EuroBasketu. Od dłuższego czasu wiadomo było, iż na początku w treningach zabraknie Jeremy'ego Sochana. - Zgodnie z porozumieniem pomiędzy NBA a FIBA, przez pierwsze kilka dni będzie trenował indywidualnie. Najważniejsze jednak, iż udało się wszystko tak zorganizować, by mógł dołączyć do drużyny już od pierwszego dnia. Jeremiemu bardzo zależało, by być z drużyną od samego początku - powiedział menedżer koszykarza, Wiktor Lipiecki.


REKLAMA


Zobacz wideo Tadej Pogacar na Tour de France


Jeremy Sochan przeżył szok w Polsce. "Trochę się zdziwiłem"
Sochan jest podekscytowany nadchodzącym turniejem oraz współpracą z kolegami z szatni. To dlatego gwałtownie chciał do nich dołączyć. - To dla mnie ważne, aby być z zespołem od początku zgrupowania. Z większością chłopaków nie widziałem się od zeszłego lata... Budowanie dobrej atmosfery i relacji z wszystkimi, nauka wspólnej gry i zachowań na boisku jest bardzo ważna. To te detale mogą nam właśnie pomoc i zadecydować o zwycięstwie - wyjaśnił.
Selekcjoner reprezentacji Polski Igor Milicić ma nadzieję, iż Sochan będzie mógł trenować z zespołem już pod koniec tygodnia. Ten nie może już się doczekać, kiedy wejdzie na parkiet. - Muszę jeszcze porozmawiać z trenerem, kiedy dokładnie mam wejść na boisko, ale na pewno pojawię się w kilku spotkaniach przed EuroBasketem - przekazał w rozmowie z "Faktem".


Ostatnie dni są w Polsce dość nieprzyjemne. Jest zimno, czasem deszczowo - ogólnie szaro, buro i ponuro. Sochan przyznał, iż nie spodziewał się czegoś takiego. - Tak, trochę się zdziwiłem! (śmiech) Pytałem o pogodę i szkoda, iż nie ma słońca. Ale może na czas mistrzostw Europy się poprawi! - oznajmił.
22-latek miał trochę czasu po zakończeniu sezonu NBA. Gdzie był, co robił? - Byłem wszędzie! - przyznał z uśmiechem. - Szczerze mówiąc, już choćby nie pamiętam wszystkich miejsc. Oczywiście miałem chwilę odpoczynku - może dwa tygodnie. Ale potem od razu wróciłem do ciężkich treningów. Jestem mocno zmotywowany, żeby dobrze wypaść zarówno na EuroBaskecie, jak i w nowym sezonie NBA - podsumował.


Tegoroczny EuroBasket odbędzie się w dniach 27 sierpnia - 14 września. Polska jest współgospodarzem imprezy, razem z Finlandią, Cyprem i Łotwą. Nasza kadra będzie rozgrywała mecze w Spodku w Katowicach. Rywalami grupowymi będą Islandia, Francja, Słowenia, Belgia i Izrael. Awans do fazy play-off wywalczą cztery najlepsze zespoły w grupie. Przed trzema laty Biało-Czerwoni zajęli czwarte miejsce.
Idź do oryginalnego materiału