Iga Swiątek wygrała turniej WTA 500 w Seulu, pokonując w finale 1:6, 7:6 (3), 7:5 Rosjankę Jekatierinę Aleksandrową. To był trzeci turniej wygrany przez Polkę w tym roku i 25. w całej karierze. "To niesamowite, jak czasami potoczyło się życie. Kiedy byłem dzieckiem, słyszałem różne historie o olimpiadzie, Seulu, wyzwaniach i doświadczeniach. A teraz stoję przed wami, wygrywając turniej tenisowy w tym samym mieście, o którym tak wiele opowiadał mi mój tata" - pisała Świątek w poście na Instagramie po finale.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem
Czytaj także:
Kawa przegrywała już 0:3 w Pekinie i nagle zwrot. Na koniec 7:0!
Tak Macci nazwał Świątek po finale w Seulu. "Od początku do końca"
Po finale w Seulu pojawił się wpis autorstwa Ricka Macciego, w którym były trener sióstr Williams rozpływał się nad grą Świątek. "Punisher po raz kolejny dokonał ucieczki w stylu Houdiniego, a ona po prostu trzymała się jak najlepiej sprzedająca się polska taśma. Przetrwała burzę i pokazała, jak wielka jest. Bez wątpienia jest jedną z najlepszych zawodniczek wszech czasów, tu nie ma dyskusji. Walczy o każdy punkt i nie znika. Polski Punisher jest po prostu wyjątkowy od początku do końca" - czytamy na portalu X.
To nie pierwszy raz, gdy Macci publikuje różne wpisy nt. Świątek. Były trener Marii Szarapowej pisze o Idze dosyć regularnie, i to w interesujący sposób. "Zapytano mnie, kto najlepiej porusza się na nogach w kobiecym tenisie. Jest wiele niesamowitych zawodniczek, które gwałtownie się poruszają na korcie. Ale to Punisherka z zaskoczenia zmienia rytm i tempo gry, wręcz serwuje popcorn z dodatkowym masłem. To oryginalna polska tancerka, która porusza się na korcie jak baletnica" - pisał Amerykanin.
Czytaj także:
Zaskoczyła. Słowa Świątek o ojcu niosą się po świecie
Tak Świątek mówiła po meczu z Aleksandrową. "Nie wiem, jak wygrałam"
Świątek nie ukrywała w wywiadzie po finale, jeszcze w trakcie dekoracji, iż walczyła w finale z Aleksandrową jak o przetrwanie. - Szczerze mówiąc, nie wiem, jak wygrałam, bo grałaś świetnie, a ja walczyłam o przetrwanie. To był niesamowity tydzień. Nigdy tu nie byłam, więc doświadczenie tej świetnej atmosfery, wszystkiego w Korei było przyjemnością - przyznała wiceliderka światowego rankingu.
- Chciałam pogratulować Idze tak dobrego tygodnia oraz wyniku i tego, iż jest tak świetną zawodniczką. Zawsze jest strasznie trudno z nią grać, próbowałam dzisiaj dać z siebie wszystko, ale to okazało się za mało - może następnym razem pójdzie mi trochę lepiej - stwierdziła Aleksandrowa.
Zobacz też: Tak wygląda nowy ranking WTA. Kapitalne wieści dla Świątek!
Teraz obie tenisistki będą rywalizować w turnieju WTA 1000 w Pekinie. Relacje tekstowe na żywo z meczów Świątek w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.