Słowak przyjechał do Polski. Oto co go zaskoczyło

2 godzin temu
Lechia Gdańsk zakończyła pierwszą część sezonu nad strefą spadkową. Ważnym punktem Lechii był Matus Vojtko, który dołączył do tego zespołu prosto z ligi słowackiej. Co go zaskoczyło po przenosinach do Polski? - To największa różnica w porównaniu z ligą słowacką - przekazał Vojtko.
Lechia Gdańsk ma za sobą niezłą pierwszą część sezonu w Ekstraklasie. Zespół Johna Carvera zdobył 20 punktów w 18 meczach i tylko dzięki lepszemu bilansowi bramek nie znajduje się w strefie spadkowej. Warto dodać, iż Komisja Licencyjna PZPN ukarała Lechię pięcioma ujemnymi punktami za "zaległości finansowe i nieprawidłowości formalne". Jednym z ważniejszych punktów Lechii w tej rundzie był Matus Vojtko, który przyszedł ze Slovana Bratysława bez kwoty odstępnego i jest pierwszym lewym obrońcą w hierarchii trenera.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki z mocnym przesłaniem w sprawie piłkarzy Legii: Współczuję im. Cierpią na tym ich bliscy


To zaskoczyło piłkarza Lechii Gdańsk. "Jest na maksa na każdym treningu"
Matus Vojtko udzielił wywiadu "Przeglądowi Sportowemu Onet". Zawodnik Lechii przyznał wprost, co go zaskoczyło po transferze do Polski.
- Liga zaskoczyła mnie intensywnością. Cały mecz to jest ciągła jazda. Nie ma mowy, by odpuścić na dziesięć minut. To największa różnica w porównaniu z ligą słowacką. W Lechii na maksa jest na każdym treningu. Wycisk od poniedziałku do piątku, a potem to samo w weekend w trakcie meczu. Nie znaczy to jednak, iż zapominamy o tym, by się zregenerować. Na Słowacji dbano o regenerację i odpoczynek - powiedział.


Vojtko odniósł się też do faktu, iż przeciągała się jego rejestracja do gry w Ekstraklasie, a także Lechia miała ujemne punkty. - choćby jeżeli ktoś postronny odradzałby mi Lechię, nie brałbym tego pod uwagę. Dla mnie liczy się zdanie agenta, rodziny, osób, które znam. Przy transferze dużą rolę odegrał telefon od trenera Carvera, który przedstawił mi pomysł na mnie, jak ma wyglądać drużyna, i teraz widzę, iż to się sprawdza. Minusowymi punktami w ogóle się nie przejmowałem - wytłumaczył.
Vojtko zagrał w 17 meczach Lechii we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił jednego gola i zanotował dwie asysty.


Rasistowski skandal w meczu Lechii. Tak PZPN ukarał gdańszczan
Lechia odpadła z Pucharu Polski na etapie 1/8 finału po porażce 1:3 z Górnikiem Zabrze. W trakcie spotkania kibole Lechii obrażali Ousmane'a Sowa, skandując "j***ć murzyna, Lechia to biała drużyna". PZPN ukarał Lechię grzywną w wysokości 35 tys. złotych.
Zobacz też: Stało się! Oto sukcesor Papszuna w Rakowie Częstochowa
"Zgodnie z rekomendacją Komisji Rewizyjnej PZPN z grudnia 2024 roku Komisja Dyscyplinarna ma możliwość nakładania na klub obowiązków edukacyjnych np. kampanii informacyjnej promującej postawy tolerancji wśród kibiców klubu oraz przeciwdziałające aktom nienawiści na tle rasowym" - przekazał nam Adam Gilarski, rzecznik dyscyplinarny PZPN.
Idź do oryginalnego materiału