Słowa Świątek miały moc! Wielka zmiana w WTA

3 godzin temu
Od pierwszego triumfu Igi Świątek w Roland Garros minęło już pięć lat. Polka była wówczas 54. rakietą świata, stając się najniżej sklasyfikowaną mistrzynią tej imprezy od 1975 roku. - Największą zmianą dla mnie będzie bycie konsekwentną. Myślę, iż to jest to, z czym walczy kobiecy tenis - mówiła wtedy Świątek. Te słowa przypomina teraz portal thetennisgazette.com, pisząc, iż spełnił się jej apel.
Iga Świątek do tegorocznego Roland Garros nie podchodzi w roli murowanej faworytki, tak jak miało to miejsce przed poprzednimi edycjami paryskiej imprezy. Polka wygrywała tam trzy lata z rzędu, ale jej pierwszy triumf był wielką niespodzianką.


REKLAMA


Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami


Słowa Świątek miały moc. Wielka zmiana w WTA
W 2020 roku, gdy na świecie szalała pandemia COVID-19 Roland Garros odbywał się w październiku. 19-letnia wówczas Iga Świątek notowana była na 54. miejscu w rankingu WTA, ale zszokowała, zdobywając tytuł na korcie imienia Philippe'a Chatriera. Świątek pokonała wtedy m.in. Simonę Halep czy Marketę Vondrousovą. W finale okazała się lepsza od Sofii Kenin, stając się najniżej sklasyfikowaną mistrzynią Roland Garros od 1975 roku.


Świątek, niebędąca wtedy znaną zawodniczką, musiała mierzyć się na konferencji prasowej z licznymi pytaniami. - Czuję, iż mogę zrobić postępy w większości rzeczy, bo mam dopiero 19 lat. Wiem, iż moja gra nie rozwija się w sposób idealny - mówiła wtedy. - Największą zmianą dla mnie będzie bycie konsekwentną. Myślę, iż to jest to, z czym walczy kobiecy tenis. Dlatego mamy tak wielu nowych zwycięzców Wielkiego Szlema, ponieważ nie jesteśmy, powiedzmy, tak konsekwentni jak Rafa [Nadal], Roger [Federer] i Novak [Djokovic]. Dlatego moim celem będzie bycie konsekwentną. To będzie naprawdę trudne do osiągnięcia - dodawała.
Te słowa z 2020 roku zostały przypomniane przez portal thetennisgazette.com. "Trzy rozegrane wówczas turnieje wielkoszlemowe wygrały trzy różne zawodniczki. Od tego czasu pojawiło się kilka zaskakujących triumfatorów turniejów wielkoszlemowych, w tym zwyciężczyni US Open 2021 Emma Raducanu, ale teraz wydaje się, iż w WTA Tour panuje większa regularność" - czytamy.


Podkreślono, iż słowa Igi Świątek miały wielką moc i stały się rzeczywistością, albowiem na szczycie kobiecego tenisa nastąpiła stabilizacja. Także w turniejach wielkoszlemowych, mimo iż aktualnie mistrzyniami tych imprez są cztery różne zawodniczki. "Sabalenka jest dominującą siłą w WTA Tour w 2025 roku, wygrywając turnieje w Brisbane, Miami i Madrycie, co dało jej 3800 punktów przewagi nad drugą w rankingu światowym Coco Gauff. Choć WTA Tour stała się ogólnie bardziej stabilna, to Świątek wyraźnie walczy z brakiem formy i teraz stoi przed trudnym zadaniem obrony tytułu Roland Garros" - podsumowano.
Idź do oryginalnego materiału