- jeżeli pokaże się z dobrej strony i utrzyma Śląsk, to myślę, iż stanie się wielkim nazwiskiem w Polsce. To dla niego duża szansa na pokazanie się w innym kraju. Wiem, iż ma półroczny kontrakt - to dla niego interesujące wyzwanie - tak o Ante Simundzy w rozmowie ze Sport.pl mówił reprezentant Słowenii i uczestnik Euro 2024 Żan Karnicnik. Jego rodak 24 grudnia został trenerem WKS-u i podjął się straceńczej misji utrzymania klubu, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, wygrał raz na 18 meczów i do bezpiecznej strefy traci aż osiem punktów.
REKLAMA
Zobacz wideo Gwiazdy polskiej piłki na emeryturze. "Ktoś podszedł i chciał mnie całować w rękę"
Obrońca odejdzie ze Śląska? Transfer już zimą
Śląsk Wrocław w hiszpańskim San Pedro del Pinatar szykuje się do wiosennego grania. Wrocławianie na Półwyspie Iberyjskim zjawili się we wtorek 14 stycznia. Póki co sytuacja wciąż aktualnych wicemistrzów Polski - choć z tej drużyny realnie nic nie zostało - nie jest godna pozazdroszczenia.
Wbrew zapowiedziom dyrektora sportowego Rafała Grodzickiego trudno mówić o realnej ofensywie transferowej. "Grodzicki obiecał także, iż do zaplanowanego na jutro wyjazdu na obóz w Hiszpanii do drużyny dołączy trzech piłkarzy, którzy mają być realnym wzmocnieniem drużyny" - pisał dziennikarz "Gazety Wrocławskiej" Piotr Janas.
Obóz się rozpoczął, a do Śląska dołączył tylko lewy obrońca Marc Llinares, który jest sporą niewiadomą. Ostatni mecz w pierwszym składzie rozegrał we wrześniu, a od tego czasu wybiegł na murawę tylko na minutę. WKS wciąż szuka zawodników. Rozgląda się między innymi za napastnikiem, ale także środkowym pomocnikiem. O zainteresowaniu Umutem Gunesem pisaliśmy na Sport.pl.
Czytaj więcej: Śląsk rusza na łowy. Oto ich cel transferowy. Gra w znanym klubie
Wielce prawdopodobne, iż zimą dojdzie także do kilku transferów wychodzących. Na obóz do Hiszpanii - poza kontuzjowanymi zawodnikami - nie poleciał Mateusz Bartolewski. Nie jest jedynym piłkarzem, który może opuścić stolicę Dolnego Śląska.
Z informacji Sport.pl wynika, iż Śląsk Wrocław za wszelką cenę chce sprzedać Łukasza Bejgera. W czerwcu wygasa jego umowa, a nie podjęto rozmów w sprawie podpisania nowej. Co więcej - latem Śląsk zmarnował okazję do zarobienia dużych pieniędzy. Zawodnikiem interesowało się między innymi Dynamo Kijów. Teraz - pół roku przed końcem umowy - wrocławianie za obrońcę dostaną przysłowiowe grosze.
Czytaj także:
Śląsk Wrocław wyczekuje go jak zbawienia. Słyszymy: "Osiągnie sukces"
Co istotne - sam piłkarz ma być zdeterminowany na odejście. Chce regularnie grać i walczyć o wyjazd na Euro U-21, które odbędzie się w czerwcu na słowackich boiskach. Można zaryzykować, iż Bejger nie zagra już w ekstraklasie. Polskie kluby nie są skłonne płacić za zawodnika, którego za pół roku mogłyby mieć za darmo. Wiele wskazuje więc na to, iż szykuje się transfer zagraniczny.
Łukasz Bejger trafił do Śląska Wrocław zimą 2021 roku. Dla klubu rozegrał 99 meczów, w których zdobył trzy gole i zaliczył dwie asysty. Był ważnym członkiem zespołu, który w ubiegłym sezonie wywalczył wicemistrzostwo Polski. W trwających rozgrywkach wystąpił w 7 z 18 ligowych meczów. Początek rozgrywek stracił z powodu kontuzji.
Śląsk Wrocław wznowi ligowe granie meczem z Piastem Gliwice, który zaplanowano na poniedziałek 3 lutego.