Ferran Torres jednym meczem "przyspawał" Roberta Lewandowskiego do ławki rezerwowych. Polski napastnik całe spotkanie 15. kolejki La Liga z Realem Betis (5:3) obejrzał z boku, obserwując, jak jego hiszpański rywal strzela hat-tricka i po ostatnim gwizdku zabiera meczową piłkę do domu. Polecamy skrót z tego festiwalu!