Mendy w szczycie formy był jednym z najbardziej cenionych lewych obrońców na świecie. Po znakomitym sezonie 2016/2017 w barwach AS Monaco za 52 milionów funtów trafił do Manchesteru City. Tam grał w kratkę, nie zawsze znajdując zaufanie Pepa Guardioli, ale dalej miał znakomite momenty. Pojechał zresztą na mundial do Rosji, gdzie razem z reprezentacją Francji cieszył się z tytułu mistrzów świata.
REKLAMA
Zobacz wideo Ulubiona piłkarka Amandy Moury Pietrzak? "Córka Dennisa Rodmana jest bardzo twarda, inspiruje mnie"
Benjamin Mendy jest w dołku. Mistrz świata za słaby na Szwajcarię?
Kariera Mendy'ego nabrała niespodziewanego zwrotu w 2021 roku. To wówczas francuski lewy obrońca został zatrzymany w związku z oskarżeniami o dokonanie czterech gwałtów i jednej napaści na tle seksualnym. Niedługo później został zawieszony w prawach zawodnika przez City, a w sprawie krzywdy wyrządzanej przez piłkarza zaczęły zgłaszać się kolejne kobiety. Ostatecznie po dwóch latach Francuz został uniewinniony z siedmiu zarzutów (w dwóch ława przysięgłych nie wydawała wyroku).
Mendy mógł ponownie grać w piłkę, ale w Manchesterze City nie miał już co szukać. W 2023 roku został zawodnikiem FC Lorent. Z powodu kontuzji zagrał jednak we francuskim klubie w ciągu półtora sezonu tylko 15 meczów. W styczniu natomiast na jego usługi pokusiło się FC Zurich, ale jak się okazuje: nie była to trafiona decyzja. Francuski obrońca zwyczajnie grał słabo.
ZOBACZ TEŻ: Mistrz świata na peryferiach wielkiego futbolu. Ależ zjazd
Choć jego kontrakt miał obowiązywać do czerwca 2026 roku, to klub zdecydował się rozwiązać z Mendym umowę już teraz. Trener FC Zurich natomiast brutalnie go podsumował. - Nie pokazał tego, czego oczekiwaliśmy od zawodnika jego kalibru. Jego forma nie jest na poziomie piłkarza naszej ligi - stwierdził Ricardo Moniz, cytowany przez znany profil Transfer News Live na "X", który doniósł również, iż Mendy w kwietniu imprezował po przegranym 0:4 spotkaniu z FC Basel.
Zobaczymy, jaka przyszłość będzie teraz czekać Mendy'ego. Wątpliwe jednak, iż kiedyś wróci do kadry Francji, w której w latach 2017-2019 rozegrał 10 meczów.