Skompromitowali się z 95. drużyną rankingu FIFA. "Całkowita utrata godności"

6 godzin temu
"Przegrywanie meczów to jedno. Zupełnie inną sprawą jest całkowita utrata godności" - piszą szwedzkie media po tym, jak ich reprezentacja skompromitowała się w meczu z Kosowem i przegrała 0:2. Dziennikarze i eksperci ze Skandynawii popadli w tak wielką rozpacz, iż nie myślą już choćby o udziale w mistrzostwach świata, a apelują o tym, by porozmawiać o podstawach szwedzkiego futbolu.
Ten wynik był szokiem. Skazywane na porażkę Kosowo, które w rankingu FIFA zajmuje dopiero 95. pozycję, pokonało Szwecję (29. w rankingu) dwiema bramkami. Najgorsze dla Szwedów jest to, iż rezultat nie był dziełem przypadku, gdyż to piłkarze Trzech Koron byli wyraźnie gorszą drużyną. Zwłaszcza w pierwszej połowie. "Choć to goście dłużej utrzymywali się przy piłce, to zdecydowanie groźniejsi i konkretniejsi byli rywale. Do samego końca kreowali skuteczne akcje, choć nie mieli w składzie wielkich gwiazd" - opisała spotkanie dziennikarka Sport.pl, Agnieszka Piskorz.


REKLAMA


Zobacz wideo Lewandowski po tym pytaniu dziennikarza nie wtrzymał ze śmiechu


Wściekłość i rozpacz w Szwecji. "Aż żal patrzeć, taki chaos"
Trudno dziwić się więc nastrojom, które zapanowały w Szwecji po tak dramatycznym meczu kadry.
- Dziś wieczorem zapanowała ciemność, to haniebny występ - mówił na gorąco po spotkaniu dziennikarz Viaplay Erik Niva, który przebywał w studiu pomeczowym wraz z Fredrikiem Ljungbergiem. - To załamanie, które jest niemal bezprecedensowe, biorąc pod uwagę okoliczności. Jak mówił Fredrik, to nie jest tak, iż straciliśmy bramki przypadkiem. To całkowicie racjonalny wynik, biorąc pod uwagę, jak wyglądała pierwsza połowa - dodał Niva.


Z kolei były gracz m.in. Arsenalu określił występ swoich rodaków mianem absolutnie okropnego.
Dziennikarz portalu Sportbladet, Simon Bank, w felietonie napisanym po meczu stwierdził: "Po wieczorze w Prisztinie nie będziemy już rozmawiać o Mistrzostwach Świata – porozmawiamy o podstawach, o tym, jak grać w piłkę nożną w ogóle. Przegrywanie meczów to jedno. Zupełnie inną sprawą jest całkowita utrata godności."


Radiosporten nazwało mecz Szwecji spektakularną porażką. "Boli, gdy się to ogląda" - podsumowali brutalnie grę Szwedów dziennikarze.
Wtórował im Johan Elmander, który w latach 2002-2015 aż 85 razy wystąpił w reprezentacji. - Szwedzcy piłkarze biegają jak szalone kurczaki. Aż żal patrzeć, taki chaos - powiedział były piłkarz.
Reprezentacja Szwecji aktualnie zajmuje trzecie miejsce w grupie B. Przed porażką z Kosowem zaledwie zremisowała ze Słowenią 2:2, zatem ma na koncie zaledwie jeden punkt. W tabeli Szwedów wyprzedzają ich niedawni pogromcy z Kosowa (3 pkt) oraz Szwajcaria (6 pkt). Na mundial awansuje zwycięzca grupy, zaś zespół z drugiego miejsca zagra w barażach do turnieju.
Wszystko wskazuje więc na to, iż kryzys szwedzkiego futbolu reprezentacyjnego trwa w najlepsze. Przypomnijmy, iż piłkarze Trzech Koron nie wzięli udziału w Euro 2024, gdyż w eliminacjach okazali się wyraźnie gorsi od Belgii i Austrii. Ominęły ich także mistrzostwa świata w Katarze w 2022 roku. Tam w meczu barażowym o awans zostali pokonani 0:2 przez reprezentację Polski.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału