Timi Zajc po raz kolejny pokazał "pazura". Po tym, jak kilka lat temu przyczynił się do zwolnienia ówczesnego trenera kadry Gozarda Bertlonceljego, w tym sezonie znów dał popis i podczas weekendu Pucharu Świata w Willingen mocno podpadł przedstawicielom FIS, podważając ich kompetencje. 24-latek niedługo potem zaskoczył i poinformował, iż rezygnuje ze startów w PŚ. Robert Hrgota musiał więc gwałtownie znaleźć rozwiązanie i wybrać zawodnika, który zastąpi skandalistę podczas weekendu w Lake Placid.