Skandaliczne sceny w meczu Polaka o utrzymanie. Nie dokończyli

3 godzin temu
Bartosz Bereszyński może świętować! Jego Sampdoria utrzymała się w Serie B, po pokonaniu Salernitany. Jednak okoliczności drugiego spotkania były skandaliczne. Mecz choćby nie został dokończony. "Kibice gospodarzy wywołali zamieszki, zmuszając piłkarzy do ucieczki do szatni" - czytamy we włoskich mediach.
W czasie gdy część piłkarzy walczy w Klubowych Mistrzostwach Świata, część odpoczywa po długim sezonie, to m.in. zawodnicy z niższych lig grają w barażach o awans bądź utrzymanie. Jednym z takich klubów była Sampdoria Bartosza Bereszyńskiego. Drużyna wybitnie się nie popisała i zajęła 17. miejsce w Serie B, co sprawiło, iż musiała grać w barażach o utrzymanie.

REKLAMA







Zobacz wideo Awantura w studiu! Kosecki: Mówiłem to o kadrze U-21 trzy miesiące temu i wtedy mówili, iż p****ę



Skandal w meczu o utrzymanie w Serie B
Rywalem Sampdorii była Salernitana. W pierwszym meczu padł wynik 2:0 dla drużyny Polaka, co pozwalało im liczyć, iż się utrzymają. Jednak nikt nie spodziewał się tego, co się stanie w meczu rewanżowym. Pierwsi do siatki trafili gospodarze, a konkretnie Gian Marco Ferrari, ale ten gol został nieuznany z powodu ręki. Później do głosu doszli zawodnicy z Genui - najpierw piłkę do siatki wpakował Massimo Coda, a w drugiej połowie podwyższył Giuseppe Sibilli.


W 66. minucie chuligani nie wytrzymali i postanowili "pokazać swoje niezadowolenie", iż ich drużyna nieuchronnie spada do trzeciej ligi. "Kibice gospodarzy wywołali zamieszki, zmuszając piłkarzy do ucieczki do szatni" - pisze wprost w serwisie X "Roman Serie A Podcast". W pewnym momencie zaczęły latać krzesełka, petardy i race.



Mecz przerwany. Sampdoria uratowana
Służby porządkowe próbowały zapanować nad sytuacją, ale nie byli w stanie nic zrobić. Mecz ostatecznie został przerwany. "Domyślnie będzie 0-3. Koniec gry i Sampdoria uratowana" - czytamy w "La Gazzetta dello Sport". To prawdopodobnie jeden z najspektakularniejszych i najbardziej skandalicznych spadków w historii włoskiej piłki.


Włoscy dziennikarze przypominają, iż przed pierwszym meczem 21 zawodników Salernitanty zatruło się jedzeniem, co na pewno przeszkodziło w równej walce o utrzymanie. "Play-off Serie B pomiędzy Sampdorią i Salernitaną był pełen dramaturgii" - podkreśla "Roman Serie A Podcast".



Zobacz też: Oto najnowsze wieści ws. przyszłości Zalewskiego w Interze
Sampdoria nie rozegrałaby baraży, gdyby nie sytuacja Brescii, która ostatecznie zajęła 15. miejsce w lidze, gwarantujące utrzymanie. Jednak w związku z nieprawidłowościami finansowymi odebrano drużynie cztery punkty, co sprawiło, iż klub spadł na osiemnaste miejsce i został zdegradowany do Serie C, a Sampdoria Bartosza Bereszyńskiego dostała ogromny prezent i ostatnią szansę na utrzymanie się w drugiej lidze włoskiej.
Idź do oryginalnego materiału