Skandal, znowu nas oszukali. Prezes federacji nie gryzie się w język

olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu

Polacy pominięci w nominacjach do Grand Prix 2025. Żaden z naszych zawodników nie dostał dzikiej karty. FIM oraz promotor cyklu zapomnieli o medalistach Macieju Janowskim i Patryku Dudku, w zamian obdarowali słabeuszy z Czech i Niemiec. – Jestem oszołomiony, zażenowany i bliski nazwania tego skandalem. Mam nadzieję, iż będzie z tego awantura – mówi nam prezes PZM Michał Sikora.


Idź do oryginalnego materiału