18-letnia Kamiła Walijewa to dzisiaj persona non grata w świecie sportu. Po tym, jak w styczniu 2024 roku została winną naruszenia przepisów antydopingowych i zawieszona na wieloletnią karę, spotkał ją powszechny ostracyzm. Jednak nie w Rosji, gdzie nastolatka wciąż bywa na salonach, a jej rodacy odliczają miesiące do końca sankcji. Tymczasem w obecności Walijewej doszło w jej ojczyźnie do poważnego zgrzytu, gdy przedstawicielka mediów chciała wykonać swoje obowiązki. "Wybuchł skandal" - relacjonują media.