Skandal w Ekstraklasie. Komisja PZPN wszczęła postępowanie ws. Rakowa

4 godzin temu
Sobotni hit 32. kolejki ekstraklasy pomiędzy Rakowem Częstochowa a Jagiellonią Białystok zakończył się wygraną gości 2:1. Podczas meczu doszło do obrzydliwego rasistowskiego skandalu, którego ofiarą stał się napastnik mistrzów Polski Afimico Pululu. Rzecznik Dyscyplinarny Polskiego Związku Piłki Nożnej zabrał głos. Co grozi Rakowowi?
Afimico Pululu zdobył dwa gole w wygranym 2:1 meczu Jagiellonii Białystok z Rakowem Częstochowa. Dzień później Lech Poznań wygrał w Warszawie z Legią 1:0 i objął prowadzenie w tabeli ekstraklasy. Jest teraz na dobrej drodze do mistrzostwa Polski. To jednak nie jedyny problem Rakowa. Wszystko z powodu zachowania kibiców.


REKLAMA


Zobacz wideo Burza wokół słów Ziółkowskiego po finale Pucharu Polski. Kosecki: Po co przepraszać?


Skandal w Częstochowie. PZPN reaguje
Wspominany wyżej Pululu w sobotę doświadczył bardzo przykrego zdarzenia. Ludzie, których trudno nazwać kibicami, zaatakowali napastnika na tle rasistowskim. Z trybun dało się usłyszeć ich odgłosy naśladujące małpy. W Częstochowie nie udawali, iż problem nie istnieje.


"Stanowczo potępiamy wszelkie przejawy rasizmu na naszym stadionie. Tego typu zachowania są całkowicie sprzeczne z wartościami, które wyznajemy jako klub. Nagranie upublicznione w mediach społecznościowych dokumentuje incydent wywołany przez niewielką grupę osób. Nie zmienia to faktu, iż takich zachowań nie akceptujemy i nigdy nie będziemy tolerować. Pragniemy szczerze przeprosić Afimico Pululu za ten karygodny incydent. Podejmujemy również natychmiastowe działania, by zidentyfikować sprawców i wyciągnąć konsekwencje" - pisano na oficjalnej stronie internetowej klubu.
Teraz sprawą zajął się Polski Związek Piłki Nożnej, a konkretniej rzecznik dyscyplinarny Adam Gilarski, który wszczął postępowanie wyjaśniające.
"Działając na podstawie art. 127 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN, Rzecznik Dyscyplinarny PZPN zapoznał się z treścią Sprawozdania Sędziego, Raportu Delegata Meczowego PZPN oraz nagraniami z przedmiotowego meczu i złożył wniosek do organu dyscyplinarnego Komisji Ligi Ekstraklasa S.A. o uznanie odpowiedzialności klubu RKS Raków Częstochowa za zarzucany czyn, stanowiący przewinienie dyscyplinarne określone w art. 67 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN" - czytamy na oficjalnej stronie polskiej federacji.


Gilarski wniósł o ukaranie Rakowa karą pieniężną i nałożenie na niego obowiązku przeprowadzenia minimum dwóch akcji edukacyjnych. Na stadionie miałyby pojawić się banery promujące postawy tolerancji i przeciwdziałające rasistowskim aktom w przestrzeni obiektu.
"Złość, rozczarowanie i niepewność. Te uczucia dominowały na Zondacrypto Arenie w Częstochowie, gdy Paweł Raczkowski zagwizdał po raz ostatni w meczu Rakowa Częstochowa z Jagiellonią Białystok. Pretendent do mistrzowskiego tytułu w kuriozalny sposób przegrał z wciąż aktualnym mistrzem 1:2 i nie ma już wszystkiego w swoich rękach" - tak hit 32. kolejki ekstraklasy prosto z Częstochowy relacjonował dziennikarz Sport.pl Jakub Seweryn.
Idź do oryginalnego materiału