4:1 i 5:2 - takimi wynikami kończyły się mecze FC Barcelony i Realu Madryt w trzeciej kolejce fazy ligowej Ligi Mistrzów. Drużyna Hansiego Flicka po wielu latach upokorzeń nareszcie zdołała zrewanżować się Bayernowi Monachium, natomiast mistrzowie Hiszpanii po fatalnej pierwszej połowie, kiedy przegrywali 0:2 z Borussią Dortmund, po przerwie zdobyli aż pięć bramek. A wszystko to kilka dni przed najważniejszym meczem w klubowej piłce, jakim jest El Clasico.
REKLAMA
Zobacz wideo Szczęsny rzucił po meczu Bayernem tylko jedno zdanie! Demolka w Barcelonie
Tebas grzmi przed El Clasico. "Temat sędziowania jest męczący"
Już dawno starcie pomiędzy Realem a Barceloną nie zapowiadało się aż tak emocjonująco. Pierwszy raz w klasyku zobaczymy m.in. Kyliana Mbappe, który będzie próbował zbliżyć się do Roberta Lewandowskiego w klasyfikacji strzelców. Atmosfera przed El Clasico jest bardzo gorąca również z innego powodu. Niedawno na antenie Real Madryt TV ukazał się film, w którym w bardzo złym świetle przedstawiono sędziów powołanych na sobotni mecz.
Głównym arbitrem w spotkaniu mistrza i wicemistrza Hiszpanii będzie Jose Maria Sanchez Martinez, a na sędziego VAR wybrano Alejandro Muniza Ruiza. W materiale Real stwierdził, iż wybrani sędziowie są przychylni Barcelonie, a w przeszłości podejmowali wiele krzywdzących dla madryckiej drużyny decyzji. Wyliczono chociażby, iż ekipa Ancelottiego wygrała z 61 proc. meczów, a remisowała lub przegrywała aż 39 proc., podczas gdy Barcelona zwyciężała 76 proc. spotkań, a remisowała lub przegrała już tylko 24 proc., kiedy rozjemcą był Martinez.
W ten sposób "Królewscy" chcą wywrzeć jeszcze większą presję na sędziach, zarzucając im stronniczość i niechęć do ich drużyny. Taki ruch został bardzo negatywnie odebrany przez wielu kibiców i dziennikarzy. W końcu takiemu klubowi jak Real Madryt nie przystoi poświęcać aż tak wiele czasu w narzekanie na arbitrów. Do grona krytyków tego typu zagrywek należy takie Javier Tebas. - To nie jest fair play, ani rycerskość, z której słynął Real Madryt. Temat sędziowania jest męczący, powtarzalny, niezgodny z wartościami klubu. Każdy kibic Realu, który ma sumienie, to potwierdzi - powiedział prezes La Liga cytowany przez hiszpański "AS".
Podobnego zdania jest również Hansi Flick. - Nie wiedziałem tego, ale to nie jest w porządku, iż tak się robi. Sędziowie mają bardzo ciężką pracę. To nie moja praca, moim zadaniem jest przygotowywanie zawodników - przyznał jasno trener FC Barcelony. El Clasico rozpocznie się w sobotę o godz. 21:00 na Santiago Bernabeu. w tej chwili liderem w tabeli z 27 punktami jest Barcelona. Real ma na koncie trzy oczka mniej.