Atletico Madryt w poniedziałek pokonało ostatni w tabeli LaLiga Real Valladolid 4:2. Dzięki temu ekipa Diego Simeone zbliżyła się w tabeli do FC Barcelony na dystans siedmiu punktów, a do Realu Madryt traci ich tylko trzy. Bohaterem spotkania okazał się Julian Alvarez. Argentyński napastnik wykorzystał dwa rzuty karne. Po wszystkim doczekał się kilku ciepłych słów z ust swojego trenera.
REKLAMA
Zobacz wideo Szczęsny czy ter Stegen? Kibice Barcelony podzieleni? "Zdecydowanie to on powinien być numerem 1"
Piłkarz Atletico rzucił się w pościg za Lewandowskim. Simeone: "Potrzebujemy więcej"
Dla Alvareza był to 13. i 14. gol w tym sezonie LaLiga. W klasyfikacji strzelców zajmuje teraz piąte miejsce, ale do najlepszych wciąż sporo mu brakuje. Prowadzący Robert Lewandowski ma już 25 trafień, a drugi Kylian Mbappe - 22. Zawodnika Atletico wyprzedzają także Ante Budimir z Osasuny (14 trafień) i Oihan Sancet z Athleticu Bilbao (15). Mimo to w klubie liczą na więcej.
Mówił o tym na pomeczowej konferencji prasowej Diego Simeone. - Chcemy, żeby dalej się rozwijał i poprawiał. Potrzebujemy od niego więcej goli. Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego pokory i pracy. Ale potrzebujemy więcej. Szukaliśmy takiego zawodnika. Były momenty w grze, zarówno w Sewilli, jak i dzisiaj, kiedy przejmował rolę lidera ofensywy - chwalił, cytowany przez "OK Diario".
Tak Simeone motywuje Alvareza. "Mówimy mu, iż Lewandowski..."
Chwilę później ujawnił, jaki ma sposób, żeby zmotywować Alvareza. Otóż wystarczy wspomnieć mu o... Robercie Lewandowskim. - Ma 14 goli w lidze, ale mówimy mu, iż Lewandowski ma więcej - śmiał się Simeone.
Bez gola pozostał za to drugi z napastników Antoine Griezmann. Doświadczony Francuz na bramkę czeka aż od lutego, kiedy to pokonał Wojciecha Szczęsnego w meczu z FC Barceloną (4:4) w Pucharze Króla. W całym sezonie do siatki trafił tylko osiem razy. Mimo to Simeone konsekwentnie na niego stawia. - Nie jest w najlepszej formie. Przyzwyczaja nas do tego brakiem goli i asyst, ale wciąż go wystawiam, bo w niego wierzę. W tych siedmiu ostatnich meczach musimy mieć na boisku najlepszych zawodników - podkreślał szkoleniowiec.