Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odpowiedział ostro na zarzuty węgierskiego kolegi Petera Szijjarto. Węgier skrytykował polską decyzję o uwolnieniu Ukraińca podejrzewanego o sabotaż rurociągu Nord Stream 2.
Sikorski napisał na platformie X, iż "jest dumny z polskiego sądu, który orzekł, iż sabotowanie najeźdźcy nie jest przestępstwem". Minister dodał, iż ma nadzieję na zniszczenie rurociągu naftowego zasilającego "wojenną machinę Putina".
Spór o aresztowanie Putina
Wymiana zdań rozpoczęła się od wtorkowych słów Sikorskiego o niemożności zagwarantowania, iż polski sąd nie nakaże zatrzymania samolotu z Władimirem Putinem na pokładzie. Rosyjski przywódca miał lecieć polską przestrzenią powietrzną w drodze do Budapesztu na spotkanie z Donaldem Trumpem.
Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał w marcu 2023 roku nakaz aresztowania Putina za zbrodnie wojenne. Oskarżenia dotyczą bezprawnego deportowania ukraińskich dzieci z okupowanych obszarów do Rosji.
Sprawa ukraińskiego sabotażysty
Konflikt zaostrzył się po decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie z ubiegłego tygodnia. Sąd odmówił wydania Niemcom Ukraińca Wołodymyra Żurawlowa, podejrzewanego o zniszczenie Nord Stream, i nakazał jego zwolnienie.
Szijjarto oskarżył Polskę o "wstępną zgodę na ataki terrorystyczne w Europie". Węgierski minister stwierdził, iż Polska "nie tylko wypuściła terrorystę, ale wręcz go celebruje".
Stanowisko polskiego rządu
Premier Donald Tusk obronił decyzję sądu, nazywając ją słuszną. Szef rządu stwierdził, iż w interesie Polski nie jest oskarżanie ani wydawanie podejrzanego o wysadzenie Nord Stream innemu państwu.
Sikorski przywołał we wpisie postać majora Roberta Browdiego ps. "Madziar" z ukraińskich Sił Systemów Bezzałogowych. Ten Ukrainiec węgierskiego pochodzenia ma zakaz wjazdu na Węgry po atakach na ropociąg Przyjaźń dostarczający rosyjską ropę.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (SI).