Iga Świątek w sobotę zaimponowała formą i w obu meczach swojej drużyny w ramach World Tennis League błyszczała, ale na nic się to zdało, ponieważ "Orły" nie zdołały awansować do finału rozgrywek. Mimo to Polka ma powody do zadowolenia - organizatorzy pokazowego turnieju docenili jedną z jej akcji ze starcia z Jeleną Rybakiną i przyznali jej tytuł "zagrania meczu".