Serwisowe podsumowanie 2024 roku

kkslech.com 2 dni temu

Koniec każdego roku to czas przede wszystkim podsumowań mijających 12 miesięcy oraz rundy jesiennej, których od 8 grudnia tutaj nie brakuje. Kończąc już powoli serię podsumowań pora dziś na nieco inne, ogólne podsumowanie działalności KKSLECH.com w mijającym 2024 roku. Podobne podsumowanie miało miejsce w poprzednich latach i ma również miejsce tym razem. Dzisiejszy materiał rozjaśni Wam niektóre tematy pozwalając być jeszcze bliżej witryny, którą sami pomagacie tworzyć m.in. poprzez swoją obecność tutaj.

2024 rok dla KKSLECH.com? Szczerze – było „chu*owo, ale stabilnie”. W 2024 roku efekty „pracy” Mariusza Rumaka, brak rund eliminacyjnych europejskich pucharów, spadek rezerw, przegranie walki o tytuł MP U-19 w niesamowity sposób, brak transferów w czerwcu i późne ruchy w lipcu, jesienne przerwy na kadrę czy ostatnie 2 nieudane mecze kosztowały nas utratę 4,1 mln odsłon, których nie da się już odrobić. Analizując możliwości i wszelkie dane w 2024 roku straciliśmy około 4,1 mln odsłon przez małą liczbę meczów (35 spotkań), dziwne i błędne decyzje zarządu oraz tym podobne rzeczy, które w dni poza meczowe tłamsiły zainteresowanie kibiców nie tylko Lecha Poznań zniechęcając ich jednocześnie do szukania większej liczby informacji.

Naprawdę ciężko uwierzyć, iż za Lechem Poznań jest aż tak rozczarowujący rok. Na klub spadły wszystkie plagi egipskie, po których dostaliśmy rykoszetem musząc już w kwietniu wymyślić plan na przetrwanie kolejnych miesięcy. Szczególnie zła była pierwsza połowa 2024 roku, czas od stycznia do sierpnia, którego nie udało się już zatrzeć lepszą rundą jesienną, w której też nie brakowało poważnych wpadek mających wpływ na wiele rzeczy. Mimo wszystko fatalna wiosna bez większych emocji + brak europejskich pucharów chociaż latem (przynajmniej 2 rund eliminacyjnych) miał największy wpływ na wspomnianą stratę, jaką zaliczyliśmy, a przecież utrata 4,1 mln odsłon dotyczy samych kwalifikacji Ligi Konferencji a nie ścieżki ligowej. W 2024 roku Lech Poznań jako klub stał w miejscu, nie rozwijał się, „praca” przede wszystkim Mariusza Rumaka doprowadziła do wielomilionowych strat, a do tego doszły straty wizerunkowe, marketingowe i medialne pogłębione latem przez nieudolne działania marketingu czy działu skautingu. Przez niemal cały 2024 rok loża prasowa przy Bułgarskiej świeciła pustkami, oprócz nas w tygodniu o Lechu Poznań prawie nikt nic nie pisał, a na przedmeczowe konferencje prasowe przychodziło od 3 do 5 najwytrwalszych dziennikarzy, którym jeszcze chciało się poświęcać czas (szacunek dla nich). Lech Poznań w 2024 roku medialnie podupadał, na tym polu szkodziły i wciąż szkodą mu słowa Piotra Rutkowskiego (na przykład te z grudnia), które tylko tłamszą zainteresowanie kibiców w dni poza meczowe odbierając ludziom nadzieję na progres klubu, o jakim marzą.

To nie koniec. Dziwny terminarz głównie wiosną także dał nam się we znaki. Kto to widział, aby marcowa przerwa na kadrę trwała przez 17 dni? Wiosną mecz z Wartą a ze Stalą dzieliło aż 17 dni i to w czasie, w którym Lech Poznań z Mariuszem Rumakiem na ławce trenerskiej zaczął już dogorywać, dlatego trudno było o tłumy ludzi zainteresowanych losami Kolejorza. O lecie już lepiej za wiele nie pisać (czerwiec & lipiec), brak pucharów, brak losowań, do tego pierwszy letni transfer 8 lipca skutecznie odstraszały tysiące internautów. Mało? Nagle po wygranych z Legią i GKS-em część kibiców chyba już zakończyło jesień tak jak Lech Poznań zakończył rywalizację o kolejne punkty, bo po zwycięstwie nad katowiczanami spadło zainteresowanie choćby w dni meczowe. Zostawiając już ten temat dnia 23 listopada Kolejorz zakończył jesienne zmagania przy Bułgarskiej najszybciej od 21 lat, niedługo później 6 grudnia 2024 zakończył jesienną rywalizację najszybciej od 18 lat (w lidze od 14 lat), więc przez raptem jedno spotkanie o stawkę szykuje nam się rekordowo słaby grudzień, który nie ma już na nic wpływu, skoro 2024 rok dużo wcześniej spisaliśmy na straty.

W minionych 12 miesiącach rozwój serwisu KKSLECH.com m.in. przez rzeczy opisywane powyżej został wstrzymany i z rekordowo niską liczbą meczów (tylko 35 spotkań nie było od wielu lat) przez lata może się nie powtórzyć. Ponadto szereg błędnych decyzji lub właśnie brak jakichkolwiek decyzji zarządu doprowadził do zniechęcenia, znużenia i obojętności kibiców przypominających sobie o Lechu Poznań głównie podczas dni meczowych, które miały miejsce 3-4 razy w miesiącu. To rzadkie granie Kolejorza dosłownie nas dusiło, zabijało medialność i tłamsiło statystyki tej witryny, które można zobaczyć poniżej. Oczywiście, są to liczby podane w przybliżeniu i nie do końca pokrywają się z rzeczywistością. Z tych danych wynika jakoby druga połowa 2024 roku była gorsza od końcówki 2023 roku, a akurat tak nie było. Każda jesienna przerwa na kadrę była dla nas bardziej owocna od tych jesiennych 2023, statystyki w tych dniach były choćby 3 razy wyższe, podczas tegorocznych świąt było tak samo. Ostatnio było dużo lepiej, niż 12 miesięcy temu w dniach 21-30 grudnia, bowiem algorytmy google „złapały” 3 newsy, w tym finansowe sprawozdanie Lecha Poznań i ściągnęły nam tutaj mnóstwo nowych użytkowników mogących dowiedzieć się konkretów, których nigdzie indziej dotąd nie było.

Lepsza końcówka roku od tej sprzed 12 miesięcy, w tym lepsze liczby od tych przewidywanych to niewielkie pocieszenie. W 2024 roku wraz z Lechem Poznań staczaliśmy się, razem wpadliśmy w marazm, klub i tak utrzymywał przewagę nad KKSLECH.com dzięki sprzedaży biletów przez swoje strony. Kibic chcąc kupić bilet na mecz musiał odwiedzić oficjalną, musiał wejść do systemu biletowego, dlatego bez europejskich pucharów niemal w każdym miesiącu miał chociaż niewielką przewagę (z wyjątkiem lata).

Liczba unikalnych wizyt w poszczególnych miesiącach (dane za Similarweb.com):

Styczeń 2024
KKSLECH.com: 270,369
LechPoznan.pl: 307,489

Luty 2024
KKSLECH.com: 259,271
LechPoznan.pl: 269,506

Marzec 2024
KKSLECH.com: 270,673
LechPoznan.pl: 295,604

Kwiecień 2024
KKSLECH.com: 277,810
LechPoznan.pl: 376,481

Maj 2024
KKSLECH.com: 327,138
LechPoznan.pl: 360,728

Czerwiec 2024
KKSLECH.com: 339,040
LechPoznan.pl: 321,012

Lipiec 2024
KKSLECH.com: 390,434
LechPoznan.pl: 518,226

Sierpień 2024
KKSLECH.com: 437,195
LechPoznan.pl: 582,878

Wrzesień 2024
KKSLECH.com: 374,392
LechPoznan.pl: 588,471

Październik 2024
KKSLECH.com: 308,010
LechPoznan.pl: 527,314

Listopad 2024
KKSLECH.com: 262,954
LechPoznan.pl: 449,037

Grudzień 2024
KKSLECH.com: dane na początku stycznia 2025
LechPoznan.pl: dane na początku stycznia 2025

Czy 2024 rok naprawdę był aż taki zły? Gdybyśmy chcieli fetować liderowanie na bezrybiu, cieszyć się z małej konkurencji na lokalnym podwórku spowodowaną m.in. naszą działalnością i fetować statystyki z dni meczowych, które były lepsze aniżeli po wielu meczach w 2023 roku, to moglibyśmy teraz pisać tak jak Piotr Rutkowski mówił o Fiabemie – „przebiły nasze oczekiwania”. Tylko my sobie stawiamy poprzeczkę bardzo wysoko, choćby po 19 latach działalności da się jeszcze uczynić progres i m.in. po to właśnie powstaje ta wspominana nowa strona, o której będzie jeszcze trochę poniżej. W 2024 roku tak naprawdę robiliśmy wszystko, by stracić jak najmniej dopieszczając znane cykle i treści na różne tematy wiedząc, ze tylko coś unikalnego zatrzyma chociaż tych kibiców, którzy są na KKSLECH.com od wielu lat. W mijających 12 miesiącach były również małe osiągnięcia, które pomagały umocnić markę KKSLECH.com.

Czasem pojawiają się komentarze w stylu: „Dlaczego nie prowadzimy żadnych zbiórek na Patronite itp.?”. „Przecież różne serwisy nie tylko sportowe i to dużo większe takie mają”. Pomyślimy nad jakimś Patronite, ale tak naprawdę kondycja finansowa tej strony jest dobra i to przy wzroście wydatków na samo utrzymanie witryny o 10%, dlatego zbieranie kasy nie jest konieczne. Pomimo choćby 3 razy gorszych statystyk niż w wybranych miesiącach 2022 roku, w ostatnich 12 miesiącach zanotowaliśmy wzrost przychodów o 35%. Wzrost przychodów był możliwy dzięki jakości naszych treści, dobremu pozycjonowaniu ich w google skąd trafia do nas choćby kilka tysięcy dodatkowych użytkowników dziennie i współpracy z zagranicznymi agencjami marketingowymi. Od miesięcy współpracujemy z Adeq Media, Refinery 89 i Super Novacy, do tego wspomagają nas inni kibice Lecha Poznań, przy okazji wybranych meczów współpracowaliśmy również z polskimi agencjami, zatem finansowo nie było źle.

Na co najczęściej szły bejmy? Głównie na rozwój treści KKSLECH.com. 2024 rok był rekordowy jeżeli chodzi o liczbę wyprodukowanych przez nas treści podczas meczów wyjazdowych, w mijających 12 miesiącach tak naprawdę byliśmy wszędzie dostarczając Wam mnóstwo multimediów z wyjazdowych gier Lecha Poznań czy prowadząc raporty na żywo z konkretnych obiektów. Nikogo od nas nie było tylko 2 razy w Krakowie przy okazji spotkań z Puszczą, jesienią nikt nie był w Częstochowie i wiosną w Zabrzu. 2024 rok był jednym z najcięższych w historii tej witryny, szczególnie w jego pierwszej połowie często należało obniżać oczekiwania wobec drużyny. Powroty głównie z wiosennych wyjazdów, przemierzanie po ciemku setek kilometrów czy nocne postoje na stacjach, na których było tworzonych wiele pomeczowych treści (wybaczcie te literówki w tekstach) nie należały do przyjemnych, a w głowie pojawiały się pytania, czy jest sens to w ogóle robić? Po co to nam? Nie ma przyjemniejszych pasji? Były trasy, które przemierzaliśmy na 2 samochody (przy niektórych meczach pracują choćby 4 osoby od nas), były mecze, po których choćby nie było sensu odzywać się do siebie. Niemniej po każdym nieudanym wyjeździe należało zacisnąć zęby, wziąć na klatę wszystkie porażki, złe momenty, wspomnienia, przemierzać puste drogi nocami i cały czas robić swoje.

Tam byliśmy w tym roku: Białystok, Częstochowa, Zabrze, Mielec, Łódź (ŁKS & Widzew), Chorzów, Lubin, Rzeszów, Kielce, Kraków, Gliwice
Tam nas nie było w tym roku: Kraków (Puszcza 2x)


W 2024 roku przez brak europejskich pucharów nie można było tworzyć treści, które kochamy my i kochacie Wy, materiałów generujących miliony odsłon, które przyciągają na KKSLECH.com nie tylko kibiców Lecha Poznań. Niemniej w 2024 roku przy okazji różnych Lechowych wydarzeń i w różnym czasie cytowały nas tak duże i znane portale jak: przegladsportowy.onet.pl, meczyki.pl, weszlo.com. goal.pl, kanalsportowy.pl, radiozet.pl, stadiony.net, press.pl, salon24.pl, gol24.pl, wirtualnemedia.pl, tvrepublika.pl czy sport.pl. Dla nas takie coś jest bardzo ważne, cytowanie KKSLECH.com nam pomaga, jakakolwiek kooperacja z ogólnopolskimi, często dużo większymi mediami czy wsparcie z ich strony zawsze jest mile widziane a jeszcze przy okazji meczów Lecha Poznań były pokazywane screeny statystyk z KKSLECH.com i to choćby w przedmeczowym studio na C+ Sport. Były również portale a choćby stacje telewizyjne, które regularnie brały stąd statystyki i oczywiście źródła nie podały, to samo dotyczy fanowskich profili głównie na Facebooku, na którym KKSLECH.com nie było, nie ma go i nigdy nas nie będzie.

Dlaczego KKSLECH.com nie ma na portalach społecznościowych?

Dodatkowym źródłem, z którego KKSLECH.com pozyskuje użytkowników jest google discover i aplikacja Flashscore, z której głównie na smarftonach korzysta chyba każdy kibic i to nie tylko Lecha Poznań. Miesięcznie ponad 70% odsłon to tzw. „wejścia bezpośrednie” na stronę np. po wpisaniu adresu w przeglądarce, a reszta to ruch z wyszukiwarek czy aplikacji Flashscore. Przykładowo w 2023 roku serwis KKSLECH.com znów zdominował treści na temat Lecha Poznań wyświetlające się w wiadomościach aplikacji Flashscore i pucharowe treści w google, w tym w google discover przyciągając z google również użytkowników niekoniecznie zainteresowanych Lechem Poznań grającym w Europie. Naszym celem jest wysoka zauważalność właśnie w google news, google discover, ewentualnie w aplikacji Flashscore a nie na przykład na wszelkich, nieefektywnych portalach społecznościowych typu Facebook czy Twitter. Serwis KKSLECH.com nie posiada i nigdy nie posiadał konta na Facebooku, ma za to wymarły, nieaktywny od prawie 4 lat profil na Twitterze oraz archiwalny, cieszący się swego czasu dużym zainteresowanie profil na YouTube dostępny -> TUTAJ.

Portale społecznościowe typu FB i Twitter zwany teraz „X” i linkowanie tam jakichkolwiek treści są stratą czasu. Na tego typu portalach kibicom często wystarczają jedynie informacje obrazkowe, w tym zdjęcia piłkarzy podczas treningu serwowanych przez klub, proste, krótkie komunikaty i na tym często kończy się Lechowa wiedza. Dla przeciętnego użytkownika portalu społecznościowe treści na KKSLECH.com są mało interesujące, za długie czy zbyt obszerne, żeby mogły zaciekawić. W dodatku samych treści na tej witrynie jest po prostu za dużo, dla kibica średnio zainteresowanego Lechem Poznań media społecznościowe są idealne, nam już nic nie dają i nie pomogą ściągnąć zainteresowania agencji reklamowych zainteresowanych treściami wyłącznie na stronie. Przykładowo w 2023 roku w dobre dni meczowe z google discover udawało się pozyskiwać choćby 5-6 tysięcy internautów faktycznie losami meczami Lecha Poznań, raportami przedmeczowymi i meczowymi czy innymi materiałami produkcji KKSLECH.com. Są to liczby widoczne w google analytics, wklejenie linka na FB czy TT da nam w konkretnym dniu zaledwie między 80 a 150 wejść, czyli śmieszną liczbę, a przy tych statystykach KKSLECH.com ruch z mediów społecznościowych jest adekwatnie niezauważalny. Przykładowo w liczbie 5,6 mln odsłon pucharowych artykułów w okresie 2022/2023 raptem 1719 pochodziło z portali społecznościowych (1380 z Facebooka i 339 z Twittera). Z google news i discover pozyskaliśmy już 540 tysięcy a z aplikacji Flashscore 28 tysięcy osób, zatem różnica jest kolosalna, gdy porówna się z nieistotnymi, nieefektywnymi dla nas kanałami social media.

Oczywiście, testowaliśmy media społecznościowe na różne sposoby. Przykładowo dawniej jeden z fanowskich profili Lechowych na Facebooku mających wtedy ponad 50 tysięcy polubień regularnie promował linki do naszych materiałów. Efekty były niezadowalające, góra 800 wejść dziennie to był maks. Sprawdzaliśmy także zasięgi profili na socialach naszych odpowiedników w innych klubach Ekstraklasy, które często mimo tysięcy obserwujących są słabe, słabo wyglądają też wejścia na stronę oficjalną Lecha Poznań, gdy klub zamieszcza linki do artykułów na Facebooku czy na Twitterze. Nie ma co ukrywać, iż dla nas najbardziej liczy się to, ilu dodatkowych użytkowników skorzysta z treści na KKSLECH.com czy jak wygląda pozycjonowanie naszych materiałów w wyszukiwarkach.



2024 rok stał pod znakiem wysokiej aktywności nie tylko przy okazji 35 meczów. Pod koniec maja i po latach przerwy na spotkanie z Piotrem Rutkowskim został zaproszony przedstawiciel tej witryny, dzięki czemu mogliście później przeczytać dosłownie o wszystkim, co planuje klub (spodziewanie na grudniowe spotkanie zaproszenia już nie dostał). We wrześniu było również spotkanie poznańskich mediów z przedstawicielami działu prasowego Lecha Poznań na temat współpracy. Dzięki temu spotkaniu mogliście później w trakcie wielu tygodni dowiadywać się, kto trenuje, kogo nie ma na zajęciach, poznać plan treningowy zespołu i obejrzeć zdjęcia na KKSLECH.com, czyli być bliżej Lecha Poznań nie tylko w dni meczowe. Postulat z tego spotkania został spełniony, w 2025 roku okaże się, czy przez cały czas tak będzie, a byłoby fajnie, gdyż Lech Poznań na co dzień sprawia wrażenie zamkniętego klubu, w którym na dodatek poza meczami nic się nie dzieje. Czasem pojawiają się gdzieś jakieś wywiady z zawodnikami, ale generują one niewielkie zasięgi, tego typu forma komunikacji z kibicami już mało kogo interesuje, jeżeli np. Filip Szymczak nie wypowie zdania w stylu „krytykę należy zacząć od siebie”, natomiast przedmeczowe konferencje, na których rzadko padają konkrety m.in. dotyczące sytuacji kadrowej przed meczem również odchodzą do lamusa.

Co dalej? Tak jak było podawane m.in. 24 grudnia o 17:30 -> TUTAJ. Tej strony za miesiąc o tej porze już nie będzie, będzie coś na co chyba nikt nie jest gotowy. Dla przypomnienia. Wymieniamy adekwatnie wszystko, zostają ponad 19-letnie fundamenty domu kibiców i piwnica, w której są archiwalne treści (będą przeniesione). Reszta to zupełnie coś innego, coś co ma być potężne kwitnąc przede wszystkim latem, w okresie gier co 3-4 dni, przy okazji zwycięstw Lecha Poznań, pisania historii w postaci m.in. tytułu Mistrza Polski czy awansu do Ligi Konferencji. Serwis KKSLECH.com od ładnych 4 lat nie jest zabawą, nie ma też sensu porównywać obecnych treści z tymi sprzed 5, 7 czy 11 lat, tutaj dawno pasja zrodziła profesjonalizm. Wspólnymi siłami wciąż idziemy do przodu, a nachodząca inwestycja będąca najdroższą jednorazową inwestycją w historii tej witryny ma za zadanie zdominować dosłownie wszystko, co z Lechem Poznań związane. To nie jest malowanie ścian, zmiana czcionki i kolorów na stronie. Zmieniamy wszystko to, co najważniejsze, inna będzie choćby koncepcja publikowania treści, którą zauważycie po 31 stycznia, a już na pewno latem w momencie gry co 3-4 dni.

W lipcu na 20-lecie serwis KKSLECH.com będzie bardzo silny, moc serwisu tworzonego też przez Was będzie także uzależniona od wyniku sportowego w 2025 roku. jeżeli Lech Poznań zdobędzie tytuł Mistrza Polski, a potem awansuje co najmniej do fazy ligowej Ligi Konferencji, to nieświadomie popchnie do przodu ten serwis pozwalając nam zrobić skok również pod względem suchych statystyk napędzających do działania. Pojawiały się już zapytania, jak ma wyglądać wzrost publikowania treści z 5 do choćby 10-12 dziennie? Wyobraźcie sobie mecz w czwartek, a później w niedzielę. W piątek pomiędzy spotkaniem pucharowym a ligowym może zdarzyć się doba, podczas której na nowym KKSLECH.com w świat pójdzie aż tyle materiałów, jest to zrobienia i prawdopodobnie to zrobimy. Przypominając – na nowej stronie zmieni się koncepcja publikowania treści, oczywiście przez cały czas będą długie teksty na wiele znaków, ale podążając za modą i trendami będą też krótsze newsy typowo informacyjne. w uproszczeniu – „położymy łapę” już na wszystkim, co z Lechem związane, a powstanie nowej strony zabezpieczy nas choćby na wypadek sytuacji, w której wiosną zespół Nielsa Frederiksena spadnie z 1 na 5. miejsce i nie awansuje choćby do europejskich pucharów. Wtedy posiadając większą stronę przynajmniej nie byłoby gorzej, niż jest teraz, na pewno nie płakalibyśmy tak jak na początku tego podsumowania.

W 2020 roku postanowiliśmy skupić się wyłącznie na jakościowych, unikalnych treściach pochłaniających mnóstwo czasu, gdyż tylko dzięki nim można było jeszcze mocniej rozwinąć się, zrobić następny krok do przodu, umocnić markę KKSLECH.com przyciągając coraz więcej internautów i zdominować Lechowe treści. W 2020 roku należało spokojnie zastanowić się nad tym, co od lat nas wyróżnia? Czego nikt inny na pewno nie zrobi? A potem skupić się wyłącznie na rozwoju tego, co było najlepsze, unikalne, wyróżniało KKSLECH.com w mediach, nad tym, co jest najbardziej potrzebne kibicom Lecha Poznań zainteresowanych codziennym życiem klubu. Po osiągnięciu sufitu przyszła pora na coś zupełnie nowego, przyszedł czas na lekką modyfikację koncepcji + na wprowadzenie 2 rzeczy mogących budzić kontrowersje (celowo -> TUTAJ nic o nich nie było).

Obiektywnie. Na szacunek zasługują wszystkie media zajmujące się Lechem na co dzień, bo w tych czasach nie jest łatwo cokolwiek robić. Mimo wszystko czy ktokolwiek w Poznaniu stanowi konkurencję pod względem treści w ciągu tygodnia? Patrząc na możliwości po meczach konkurencją mógłby być sam Lech, gdyby był po nich aktywny w ciągu kolejnych godzin. Nie wiadomo, dlaczego klub odpuszcza choćby dwie doby spotkaniu, skoro np. u nas dzień meczowy generuje tyle odsłon, ile pięć innych dni bez żadnego meczu. Nasze cykle pomeczowe są rozwinięte do granic możliwości, ale na nowej witrynie dołożymy jeszcze jedną rzecz, abyście po prostu byli jeszcze bliżej Kolejorza. Na nowym KKSLECH.com bardziej będziemy skupiać się na zmniejszeniu dysproporcji pomiędzy dniami meczowymi a tymi w ciągu tygodnia, kiedy Lech interesuje dużo mniej osób. Dodatkowo witryna napisana w języku PHP 8.4 będzie miała większy wpływ na jeszcze lepsze pozycjonowanie, które w naszym przypadku jest arcyważne. Mamy oczywiście wiele innych planów i gotowych pomysłów, z tych planów Pan Bóg siedzący na górze może się śmiać, życie może wszystko gwałtownie zweryfikować, więc zobaczymy, co przyniesie los w nowym 2025 roku. jeżeli jednak zdrowie pozwoli, a Lech Poznań pomoże nam rozwinąć skrzydła dzięki zdobyciu mistrzostwa i wywalczeniu awansu chociaż do Ligi Konferencji, to 20-lecie KKSLECH.com szykuje się naprawdę GODNIE. Zdajemy sobie sprawę, iż KKSLECH.com to od lat jedyne źródło informacji dla kibiców, jedyne Lechowe forum internetowe, jesteśmy wszyscy odpowiedzialni za to, w jaki sposób Lech Poznań wygląda w mediach chcąc dostarczać każdego dnia jak najwięcej głównie naszych wiadomości mając chrapkę na jeszcze więcej.

Nie zanosi się na to, aby w kolejnych latach klub zaliczył duży medialny progres czy powstał jakikolwiek poznański portal sportowy próbujący nas kopiować, gdyż sport w Poznaniu prawie umarł, nie opłaca się o nim pisać, jest tu tylko Lech Poznań, a jak Lech Poznań, to głównie stare KKSLECH.com mające swoją markę i będące obecne w najbardziej efektywnych miejscach. W dodatku nikt w Poznaniu nie będzie siedział do 4:00-5:00 rano nad Lechowymi sprawami, produkował pomeczowe treści, analizował mecze Kolejorza, anonimowych rywali w Europie, poświęcał kilkanaście godzin dziennie na tworzenie artykułów, wymyślał tematy i ustalał harmonogram działania na poszczególne okresy w sezonie. Tym samym otwarcie można o wszystkim pisać i informować internautów KKSLECH.com o tym, co kombinujemy w przyszłości, bo i tak nikt nie skorzysta z tych pomysłów. Niestety, w przyszłości Lech Poznań przez cały czas będzie miał problem z liczbą mediów chcących działać przy Kolejorzu, ponieważ realnie nie da się przebić przez statystyki tej witryny czy statystki oficjalnych mediów klubowych, aktywnością wyłącznie w dni meczowe i spisywanie wypowiedzi zawodników w mixzonach po meczach nie da się wybić, rozwinąć się i przede wszystkim zarobić na dziennikarstwie. Można tylko zgarnąć trochę serduszek na socialach, gwałtownie się zniechęcić, można też spróbować dołączyć do KKSLECH.com próbując odbić się stąd dużo, dużo wyżej, w tym do ogólnopolskich mediów wiodących prym w Polsce, dlatego sam właściciel tak bardzo ceni ogólnopolskie media sportowe.

Dla kogo JEST serwis KKSLECH.com?
– Dla kibiców Lecha w różnym wieku i z różnych środowisk
– Dla kibiców chcących wymieniać w komentarzach swoje poglądy
– Dla kibiców chcących dyskutować w „Śmietniku Kibica” i wymieniać opinie z innymi na różne tematy
– Dla kibiców żyjących dosłownie wszystkim, co związane z Lechem przez 24h
– Dla kibiców szukających unikalnych Lechowych treści i na różne tematy związane z klubem
– Dla kibiców ceniących publicystykę i spostrzeżenia wieloletnich kibiców tworzących treści
– Dla kibiców zainteresowanych czymś więcej, niż suchym wynikiem meczu
– Dla kibiców lubiących analizować mecze, rozkładać je na czynniki, kibiców zwracających uwagę m.in. na grę piłkarzy czy drużyny
– Dla kibiców ceniących historię klubu, którzy mają swoje marzenia i kolejne cele związane z Lechem
– Dla kibiców lubiących obiektywizm i czujących Lechowe emocje
– Dla kibiców kochających europejskie puchary, dla kibiców ciekawych nowych rywali często z innych krajów
– Dla kibiców kochających rodzimą Ekstraklasę i całą polską piłkę nożną
– Dla kibiców Lecha zainteresowanych akademią Kolejorza

Dla kogo NIE JEST serwis KKSLECH.com?
– Dla osoby mającej gdzieś Lecha i wyniki, która czuje niesmak, gdy większość kibiców na różne sposoby okazuje emocje przed, w trakcie i po meczu. Dla których Lech to coś więcej niż mecz
– Dla osoby żyjącej cały czas starymi czasami, które były, nie wrócą, a także zniesmaczonej zachowaniem kibiców, którzy mają wymagania i nie traktują przyjścia na stadion jak okazji do wyrwania się z domu
– Dla osoby bez podstawowej wiedzy, która wszędzie widzi frustratów, hejterów próbujących zniszczyć wzorowo zarządzony klub i oceniającej siłę danych drużyn na podstawie wycen TM
– Dla osoby mającej problemy z zapamiętaniem najbliższego rywala w terminarzu, która sama nie wie, jak trafiła na Lecha, ale ma predyspozycje do ustawiania kibiców
– Dla osoby, która przy takim potencjale nie dostrzegła jeszcze 2 trofeów na 27, jakie można było zdobyć za kadencji obecnych władz i lubiącej obrażać innych kibiców mających inne zdanie
– Dla osoby czerpiącej wiedzę tylko z mediów społecznościowych (nie odnajdzie się tutaj, Lechowych informacji już na stronie głównej jest za dużo, wiadomości w ciągu dnia tak samo)
– Dla osoby, która nie rozumie dlaczego kibice Lecha analizują porażki („przegrali to przegrali, po co to komentować, za tydzień też jest mecz”)
– Dla osoby śledzącej Lechowe sprawy od święta i głównie na FB czy TT (dawka wiadomości w ciągu 30 godzin od zakończenia meczu jest zbyt duża, natłok innych informacji wprowadzi chaos, liczba tematów przerośnie i nie zainteresuje)


Po głównie ostatnich latach, czasie od połowy 2020 roku, jesteśmy świadomi swojej pozycji, atutów czy wartości, a także mankamentów oraz niedoskonałości, które często przez brak możliwości są niemożliwe do poprawienia. Dla przypomnienia – hasłem KKSLECH.com korzystającym z tego samego logo od pierwszych miesięcy istnienia jest „ROBIĆ SWOJE” i każdego Lechowego dnia faktycznie zamierzamy robić to dalej, a przy tym twardo stąpać po ziemi i chcąc dawać z siebie jeszcze więcej. Po niezbyt owocnym 2024 roku mamy z Lechem jeszcze wiele do wygrania, mamy do przejechania za nim mnóstwo kilometrów, mamy wiele do opisania, sfotografowania, przedstawienia, zrelacjonowania, do spełnienia są przede wszystkim nasze kibicowskie marzenia takie jak widok Kolejorza podnoszącego puchar za Mistrzostwo Polski, trofeum za Puchar Polski czy widok zespołu wychodzącego na murawę przy hymnie Ligi Mistrzów lub Ligi Europy. Po cichu każdy z nas wierzy, iż 2025 rok będzie TYM ROKIEM, a już na nowym KKSLECH.com wraz z Wami, czyli innymi kibicami, przeżyjemy kolejne piękne chwile. Wszystkie zmiany, o jakich Was już poinformowaliśmy oraz te, o których celowo nic nie było, są wprowadzane wyłącznie z myślą o Was, o wszystkich odbiorcach tych treści. To Wy pomagacie tworzyć KKSLECH.com, internauci przebywający tutaj od lat potrafią docenić pojawiające się wiadomości, bez innych kibiców nie ma KKSLECH.com, obecność na tej witrynie tysięcy ludzi jest najlepszą motywacją dla nas, a już tym bardziej przed 20-leciem witryny założonej w 2005 roku dla jaj i urozmaicenia wakacji niepełnoletnich wówczas młodych kibiców.

Kończąc na dziś. Nie możemy doczekać się zakończenia wszystkich prac związanych z nowym KKSLECH.com. Pojawiały się już głosy o obawach dotyczących tych wszystkich zmian, ale na pewno przyzwyczaicie się do nich, do nowości, spodobają Wam się różne udogodnienia a w oczy przestanie żgać wiele irytujących rzeczy takich jak np. widok tej dziadowskiej tabeli w newsach o kolejce wyglądającej jak z lat 70-tych XX wieku. Ciężko patrzy się na tę stronę, ta obecna dużo przeszła, od dawna jest dla nas niefunkcjonalna, stała się zbyt ciasna, jest na niej mnóstwo błędów technicznych, a w ostatnim czasie mocno dała się we znaki. Podczas listopadowej przerwy na kadrę była awaria jednego ze skryptów, wcześniej dzień przed Cracovią strona również posypała się, co tylko przyspieszyło decyzję o konieczności wdrożenia nowego projektu, który można porównać do przeprowadzenia generalnego remontu. W styczniu będą wprowadzane już ostatnie, głównie kosmetyczne poprawki w kodzie, potem rozpocznie się proces wdrażania nowych plików i od pierwszego meczu z Widzewem jedziemy tą lokomotywą! Ze względu na pozycję Lecha Poznań w tabeli i nadchodzące nowe KKSLECH.com do rundy wiosennej podejdziemy z wielkim entuzjazmem i wiarą w owocną przyszłość. 2025 rok na różnych polach naprawdę może być o 180 stopni inny od tego kończącego się, którego prawdopodobnie i Wy czytelnicy pożegnacie z wielką ulgą. Więcej na temat napiszemy w sylwestrowym odcinku cyklu „Na chłodno”. Zapraszamy!

>> O serwisie KKSLECH.com
>> 575 materiałów w niezapomnianym pucharowym sezonie
>> Serwisowe podsumowanie 2022 roku
>> Serwisowe podsumowanie 2023 roku
>> KKSLECH.com ma już 19 lat, robimy swoje już 20 sezon

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału