Serbowie piszą o Lewandowskim. Stawiają jedno pytanie

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Juan Medina


Robert Lewandowski i jego FC Barcelona szykują się na czwartą kolejkę Ligi Mistrzów, w której czeka ich wyjazd do Serbii na mecz z Crveną Zvezdą Belgrad. O przyjeździe polskiego snajpera już rozpisuje się tamtejsza prasa. Dziennik "Kurir" stawia pytanie, czy to właśnie Lewandowski będzie stanowił największe zagrożenie i wcale nie jest tego taki pewien. Wskazał zaskakującego konkurenta.
Robert Lewandowski w niedzielę zakończył wspaniałą serię pięciu meczów z rzędu z co najmniej jedną zdobytą bramką. Co prawda jego FC Barcelona pewnie wygrała z Espanyolem w derbowej rywalizacji 3:1, ale Polaka tym razem wyręczyli koledzy. Szansę na kolejne zdobycze będzie miał w środę. Wtedy to on i jego zespół zagra z Crveną Zvezdą Belgrad. Dla klubu ze stolicy Serbii przyjazd wicemistrzów Hiszpanii to ogromne święto, dlatego już nie może doczekać się go miejscowa prasa.


REKLAMA


Zobacz wideo 2024/2025 Betclic 2 liga - skróty meczów:


Lewandowski ma konkurenta. Wskazali nieoczywiste nazwisko. "Ulubieniec Zagrzebia"
Zapowiedź tego starcia opublikował serbski dziennik "Kurir". FC Barcelona została nazwana w niej "prawdopodobnie najlepszą w tej chwili drużyną piłkarską na świecie". Już w tytule pojawiło się nazwisko naszego napastnika: "Który - Lewandowski czy Yamal? Maszyna bramkowa przyjeżdża do Belgradu". Pytanie to stawiane jest również dalej. - Nie wiadomo, gdzie drużynie Vladana Milojevicia grozi największe niebezpieczeństwo. Czy to ze strony lidera ataku Roberta Lewandowskiego, czy skrzydłowych Lamina Yamala i Raphinhi? - czytamy.


Paradoksalnie odpowiedzią zdaniem Serbów nie jest żadna z tych opcji. Dziennik stawia bowiem na Daniego Olmo, którego nazywa "ulubieńcem Zagrzebia". Wszystko przez to, iż kilka sezonów spędził on w chorwackim Dinamie Zagrzeb. Dlaczego akurat Olmo? Hiszpan rewelacyjnie spisał się w ostatnim meczu z Espanyolem. Zagrał jedynie 55 minut, a i tak zdążył strzelić dwa gole. "Kurir" zwraca też uwagę na coś jeszcze. - Od czasu przybycia do Barcelony może poszczycić się przerażającymi statystykami. Zdobywa bramkę co 54 minuty. Reprezentant Hiszpanii to zawodnik występujący w pięciu najlepszych ligach, który potrzebuje najmniej minut, aby trafić do siatki. I w dodatku swoje pięć goli zdobył po zaledwie 13 strzałach - argumentuje.
Serbowie od razu to wychwycili. Lewandowski lepszy choćby od Haalanda
Olmo nie tak dawno pauzował z powodu kontuzji, stąd tak kilka występów na jego koncie. Od początku sezonu niemal bez przerw gra za to Robert Lewandowski. Serbowie również o nim nie zapominają i zauważają, iż w klasyfikacji, w której prowadzi Olmo, on również zajmuje wysokie miejsce. - Polak jest w tej chwili szósty. Strzelił 14 goli w 985 minut, czyli jedną co 70 minut. Dodajmy dla przykładu, iż Erling Haaland w Manchesterze City potrzebuje 82 minut na zdobycie gola - wyjaśniono.


O tym kto zostanie bohaterem tej konfrontacji, przekonamy się już w środę 6 listopada. Początek meczu w Belgradzie o godz. 21:00. Lewandowski będzie walczył o swoje czwarte trafienie w tej edycji Ligi Mistrzów. Wcześniej strzeli dwa gole przeciwko Young Boys Berno i jednego z Bayernem Monachium.
Idź do oryginalnego materiału