Cristiano Ronaldo od stycznia 2023 r. pozostaje zawodnikiem saudyjskiego Al-Nassr Rijad. Niestety do tej pory nie udało mu się z tym klubem zdobyć ani jednego trofeum. Pod koniec czerwca tego roku jego umowa wygasa, ale od jakiegoś czasu media informują, iż zostanie ona przedłużona o kolejny rok. Tymczasem na stole pojawiła się zaskakująca oferta.
REKLAMA
Zobacz wideo Szczęsny czy ter Stegen? Kibice Barcelony podzieleni? "Zdecydowanie to on powinien być numerem 1"
Ronaldo mógł odejść z Al-Nassr na... miesiąc. "Ma swoje standardy"
Jak podał portal 365Scores, powołując się na anonimowe źródło związane z Al-Nassr, jeden z działaczy lokalnego rywala - Al-Hilal - zwrócił się do klubu z nietypową propozycją. Chciał, aby zespół Portugalczyka zgodził się wypożyczyć go na... jeden miesiąc. Miałoby do tego dojść w czerwcu tylko po to, by Ronaldo pomógł Al-Hilal w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Opcja wyglądała więc kusząco. Al-Nassr nie zakwalifikowało się na tę imprezę, a ewentualny udział w niej 40-letniej legendy byłby znakomity pod względem marketingowym. Mimo to piłkarz się nie zgodził. - Wszystkie saudyjskie drużyny są w jakiś sposób powiązane z rodziną królewską, ale Cristiano Ronaldo ma swoje standardy dotyczące lojalności. Odmówił gry w Klubowych Mistrzostwach Świata z Al-Hilal - czytamy.
Niebywałe, co wymyślili, by Ronaldo wystąpił w Klubowych Mistrzostwach Świata. Zagrałby przeciwko Messiemu
Sytuację w wymowny sposób skomentował kataloński "Sport". - To mogła być największa zdrada w historii saudyjskiego futbolu - napisano wprost. Al-Hilal uchodzi bowiem za największego rywala Al-Nassr. Pojawiły się również pogłoski, iż na podobnej zasadzie Ronaldo mógłby zostać wypożyczony do egipskiego Al-Ahli. Wówczas w meczu otwarcia mistrzostw doszłoby do kultowego pojedynku z Leo Messim i jego Interem Miami. Informacje te również zdementowano.
W tej sytuacji wszystko wskazuje na to, iż Cristiano Ronaldo nie weźmie udziału w Klubowych Mistrzostwach Świata, chyba iż Al-Nassr dostanie na nie dodatkowe zaproszenie. Do obsadzenia pozostało jedno wolne miejsce po tym, jak FIFA wykluczyła z niego meksykański Club Leon za naruszenie zasad o posiadaniu wielu klubów przez jednego właściciela w ramach jednych rozgrywek. Najprawdopodobniej zajmie je jednak drużyna ze strefy CONCACAF.