Sensacyjny powrót do reprezentacji Polski?! Po dwóch latach przerwy

1 tydzień temu
Dziennik "Fakt" donosi, iż w reprezentacji Polski może dojść do niespodziewanego powrotu. Powołanie ma bowiem otrzymać piłkarz, który w kadrze nie grał przez prawie dwa lata.
Reprezentacja Polski w przyszłym tygodniu rozpocznie drugie zgrupowanie pod wodzą nowego trenera Jana Urbana. Selekcjoner w piątek, 3 października ma ogłosić listę powołanych i wygląda na to, iż może dojść do kilka zaskoczeń. Kilka dni temu "Przegląd Sportowy" informował, iż po czterech latach przerwy może wrócić do kadry bramkarz Radosław Majecki.


REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Borski o aferze podczas meczu: Rozpętała się awantura i skończyłem w szpitalu


Będzie powrót do reprezentacji Polski? Po prawie dwóch latach przerwy
Tymczasem według informacji "Faktu" do reprezentacji Polski może też wrócić obrońca Bartłomiej Wdowik.
"Według ustaleń "Faktu", w kręgu zainteresowań sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski znalazł się Wdowik. Lewy obrońca w poprzednim sezonie był wypożyczony z SC Braga do Hannoveru 96. Z kolei od początku rozgrywek 2025/2026 występuje ponownie w Jagiellonii Białystok, do której trafił na identycznych zasadach" - czytamy.


Wdowik w reprezentacji Polski wystąpił dotychczas tylko raz. Było to dawno temu, bo 21 listopada 2023, jeszcze za kadencji trenera Michała Probierza.
25-letni obrońca w tym sezonie dla Jagiellonii Białystok zagrał 14 meczów i miał asystę. Najlepiej dla klubu z Podlasia piłkarz ten prezentował się w okresie 2023/2024. Wtedy w 39 spotkaniach zdobył 11 goli i miał siedem asyst. Poprzedni sezon piłkarz spędził w niemieckim drugoligowcu - Hannoverze 96. Spisał się tam jednak słabo. Zagrał 22 mecze i miał tylko dwie asysty.


Zobacz także: Rok temu stracili wszystko, a teraz takie wieści. Lewandowski ogłosił
Reprezentacja Polski zagra z Nową Zelandią 9 października (godz. 20.45) na Stadionie Śląskim, natomiast z Litwą (godz. 20.45), 12 października w Kownie.


Relacje na żywo z meczów kadry Polski na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału