Sensacyjny medal dla Polski na MŚ! Rywalka nie chciała już walczyć!

3 godzin temu
Co za fenomenalny dzień polskich pięściarek na mistrzostwach świata! Drugi ćwierćfinał i drugie zwycięstwo, gwarantujące medal! Agata Kaczmarska (kat. 80+ kg) nie była faworytką starcia ze zdecydowanie wyższą, potężnie zbudowaną Chinką Yilian Zhan. I co? I tak boksowała, iż w końcówce starcia rywalka nie miała już ochoty na walkę!
Kapitalnie rozpoczęła się dla Polski środa 10 września z mistrzostwami świata w boksie w Liverpoolu. Swój ćwierćfinał w wadze do 60 kg wygrała Aneta Rygielska, dzięki czemu jest już pewna medalu (na tych zawodach nie ma walki o brąz, półfinał to już medal). Taką dobrą serię to nic tylko kontynuować. Zadanie to czekało Agatę Kaczmarską, startującą w najwyższej kobiecej kategorii wagowej, czyli 80+ kg.


REKLAMA


Zobacz wideo Lewandowski po tym pytaniu dziennikarza nie wtrzymał ze śmiechu


Chinka imponowała warunkami fizycznymi. Sędziom też z początku się podobały
Nasza reprezentantka miała ten przywilej, iż rywalizację rozpoczynała od ćwierćfinału. Podobnie zresztą jak jej rywalka, czyli Chinka Yilian Zhan. Niełatwa przeciwniczka, mistrzyni świata federacji IBA (którą odsunięto od organizowania turnieju pięściarskiego na igrzyskach z uwagi na konflikt z MKOl). Ta zawody są w tej chwili nieco drugoligowe, ale wciąż to cenny triumf. Polka jednak też swoje argumenty miała i liczyliśmy, iż może sprawić niespodziankę.


Rywalka zdecydowanie górowała nad Polką warunkami fizycznymi. Różniło je ponad 10 centymetrów, a zasięgu prawdopodobnie jeszcze więcej. Kaczmarska musiała ostro nacierać, walczyć w półdystansie. To też robiła. Gdy tylko mogła, zbliżała się do rywalki i starała się kąsać prawymi sierpami. Często skutecznie, głowa rywalki kilka razy odskoczyła. Mimo to... tylko jeden sędzia uznał, iż Polka była lepsza w I rundzie. "Przegrywa nie z umiejętnościami, a ze wzrostem i złotem ostatniej imprezy" - stwierdzili komentatorzy Polsatu Sport.


Kaczmarska nacierała i nacierała, i nacierała. Rywalka gasła w oczach!
W II rundzie Kaczmarska wciąż wyglądała dobrze. Kombinacje, liczne ciosy na tułów, a podbródkowymi naprawdę naruszała przeciwniczkę. Ta odpowiadała prostymi, wykorzystując warunki fizyczne. Efekt? choćby sędziowie musieli tu przyznać tę rundę dla Polki i tak zrobili! Dzięki temu jednemu sędziemu, który także I rundę widział dla Kaczmarskiej, to ona prowadziła przed ostatnią rundą!
W niej Kaczmarska nacierała jak wściekła. Chinka wyglądała, jakby naprawdę miała tego wszystkiego dość. Ileż ciosów na tułów przyjęła! Im bliżej było do końca, tym lepiej to wyglądało dla Polki, która obijała wręcz Zhan! Trzeba było jednak poczekać na werdykt sędziowski, bo różne rzeczy w sportach walki się już widziało.


Sensacyjny sukces Agaty Kaczmarskiej! Odebrała Chince wojowniczą duszę
Na szczęście tym razem nie było mowy o żadnym skandalu! Sędziowie widzieli trzecią rundę zdecydowanie dla Polki. Agata Kaczmarska z medalem mistrzostw świata! Wielka niespodzianka, prawdziwe starcie Dawida z Goliatem, ale tak jak w Biblii, tak i tu, wygrał "ten mniejszy", czy w tym wypadku "ta mniejsza". W dodatku w oczach wszystkich sędziów (1x 30:27, 4x 29:28). Jej rywalką w walce o finał będzie Kazaszka Jeldana Talipowa.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl. Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU.
Idź do oryginalnego materiału