Sensacyjne wieści ws. Yamala! Oto czego żądają jego agenci

8 godzin temu
Co z przyszłością Lamine'a Yamala? Nie ma wątpliwości, iż Hiszpan pozostanie w FC Barcelonie na kolejne lata. Już niedługo powinno dojść do przedłużenia umowy i 17-latek będzie mógł liczyć na podwyżkę. Wydaje się jednak, iż nie będzie ona tak wysoka, jakiej oczekuje sam piłkarz i jego agenci. A jakiej kwoty oczekują? Większej niż Robert Lewandowski, o czym informuje cope.es.
Lamine Yamal zadebiutował pod okiem Xaviego Hernandeza i bardzo gwałtownie stał się ważnym zawodnikiem FC Barcelony. Niemal w każdym spotkaniu pokazuje wysokie umiejętności i jakość, popisuje się dryblingami, ośmiesza rywali, co ma przełożenie na wyniki. W tym sezonie wystąpił w 54 spotkaniach, zdobywając 18 bramek i aż 25 asyst. Stał się prawdziwą gwiazdą i nikt nie wyobraża sobie drużyny bez Hiszpana, mimo iż nie ma on jeszcze ukończonych 18 lat. Nic więc dziwnego, iż jego agenci walczą o podwyżkę dla niego. Wydaje się jednak, iż nie otrzymają tyle, ile oczekują. Przynajmniej na razie.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy psycholog pomógł Jakubowi Koseckiemu? "Za moich czasów to była oznaka słabości"


Lamine Yamal chce zarabiać więcej niż Lewandowski. W Barcelonie się na to nie zgodzą
Już 13 lipca 2025 powinno dojść do uroczystego przedłużenia umowy. Tego dnia Yamal wkroczy w stan pełnoletniości. Sam piłkarz będzie mógł też liczyć na wzrost wynagrodzenia. Rzekomo ma inkasować 10 mln euro za sezon gry, ale zdaniem wielu ekspertów, to wciąż za mało.


Podobne zdanie najwidoczniej mają też agenci Yamala, którzy zgodnie z doniesieniami cope.es, zwrócili się do klubu z konkretną prośbą. Chcą, by 17-latek stał się najlepiej opłacanym zawodnikiem w FC Barcelonie. I tu pojawił się problem, a adekwatnie dwa. Są nimi: Robert Lewandowski i Frenkie de Jong, a adekwatnie ich "wygórowane pensje". Polak zarabia około 26 mln euro brutto za sezon, a jego kolega około 22 mln euro. "Barcelona twierdzi, iż ich umowy nie mogą być punktem odniesienia" - czytamy.
"Barcelona rozumie prośbę młodego Hiszpana, ale sądzi, iż nie można podpisać takich kontraktów, jak te, które mają Lewandowski i de Jong. Dlaczego? To ponownie mogłoby zagrozić stabilności finansowej drużyny" - pisali dziennikarze.
Zresztą podobnie na ten temat wypowiedział się Tomas Guasch, który choć twierdził, iż Yamal zasługuje na wysoką pensję, to konsekwencje tego mogłyby być bolesne. "Sądzi, iż trzeba będzie odsprzedać prawa do Barca Vision oraz Barca Eurovision. Guasch nie ma również wątpliwości, iż gdy 'pierwsza dźwignia' zostanie pociągnięta, to trzeba będzie uruchomić kolejne, ponieważ 'dzieciak nie gra sam'. Nie wyklucza, iż mogłoby wówczas dojść do 'sytuacji z Messim'. Ten stworzył niegdyś 'kocioł płacowy' i powstają obawy, by nie było tak samo w przypadku Yamala" - pisał Hubert Pawlik ze Sport.pl, cytując dziennikarza.


Zobacz też: Piłkarze GKS-u Katowice mówią prawdę o premiach z Rakowa za wygraną z Lechem.


Wtedy Yamal będzie zarabiał najwięcej
Kiedy więc Yamal może stać się najlepiej opłacanym piłkarzem, jeżeli nie teraz? "Wszystko wskazuje na to, iż stanie się to dopiero po wygaśnięciu umów Lewandowskiego i de Jonga" - pisała redakcja cope.es. Mimo młodego wieku Yamal ma już mnóstwo sukcesów na koncie. Dwukrotnie zdobył mistrzostwo Hiszpanii, raz udało mu się wywalczyć Superpuchar kraju, Puchar Króla, a także tytuł mistrza Europy. Teraz przed nim ostatnie spotkanie sezonu - z Athletikiem Bilbao.
Idź do oryginalnego materiału